Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziekanowice. Już od siedmiu lat jest wielka dziura w ziemi

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Tak osuwisko zniszczyło nie tylko drogę, także szkolne boisko
Tak osuwisko zniszczyło nie tylko drogę, także szkolne boisko Fot. Archiwum straży
Jeszcze w tym roku droga, którą zniszczyło osuwisko, ma być odbudowana.

Do przetargu, jaki ogłosił powiat na odbudowę drogi po osuwisku, stanęły cztery firmy. Rozpiętość cenowa ofert waha się od 4 468 000 zł do 4 627 556 zł. To dobra wiadomość, bo planowano na ten cel przeznaczyć 4 mln 600 tys. zł.

Jak powiedział nam wczoraj Jerzy Grabowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Myślenicach, w tym tygodniu przetarg powinien zostać rozstrzygnięty i poznamy wykonawcę, który odbuduje drogę. Powiat daje na to czas do połowy grudnia.

Mieszkańcy nie tylko Dziekanowic, ale też sąsiedniego Sierakowa i Nowej Wsi czekają na to od 2010 roku. Wtedy to, podczas pamiętnej powodzi, ziemia osunęła się i zniszczyła ok. 100-metrowy odcinek drogi łączącej Dziekanowice z Sierakowem.

Utrudniło to życie mieszkańcom, którzy muszą nadkładać drogi, żeby dostać się do przedszkola, szkoły lub kościoła.

Na początku nie było mowy o odbudowie drogi po starym śladzie, mimo że mieszkańcy tego chcieli. Powiat proponował odbudowę w innym miejscu, argumentując, że odbudowa na osuwisku nie dość, że byłaby bardzo kosztowna, to również nader ryzykowna. Nie było wystarczającej pewności, że teren nie osunie się ponownie.

Pomysł budowy drogi w innym miejscu (powyżej osuwiska) nie znalazł poparcia, choć dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Myślenicach Jerzy Grabowski do dziś uważa, że takie rozwiązanie byłoby lepsze dla mieszkańców. Ale nie forsowano tego pomysłu na siłę.

Potem, jak tłumaczy dyrektor Grabowski, zajmując się już nie tyle sprawą odbudowy drogi, co kwestią zabezpieczenia terenu osuwiska przed dalszym powiększaniem się i tak ogromnej już dziury, wykonane zostały badania, które (uzupełnione jeszcze o dodatkowe ekspertyzy) pokazały, że w tym miejscu, gdzie była droga grunt jest stabilny i ziemia nie powinna już dalej „zjechać”. To pozwoliło myśleć o odbudowie drogi w tym, starym miejscu.

W ubiegłym roku wykonano projekt i wystąpiono o przyznanie promesy na realizację. Pod koniec lutego tego roku została przyznana. Jej wysokość to 3 650 000 zł.

To będzie najbardziej skomplikowana inwestycja drogowa z dotychczas realizowanych. Trudniejsza nawet od nieco podobnej w Pcimiu-Suchej.

Od strony południowej (Dobczyc) stanie mur oporowy wysoki na osiem metrów, posadowiony na palach, który dodatkowo ma być zabezpieczony dwoma rzędami specjalnych kotew.

Sołtys Dziekanowic mówi, że to najlepsze rozwiązanie z możliwych. I to nie tylko dlatego, że połączenie urwanych końców, sprawi, że droga do kościoła i szkoły będzie krótsza i bardziej bezpieczna. - Gdyby droga powstała po nowym szlaku, to nie oszukujmy się, ta dziura w ziemi zostałaby tu na wieki wieków - mówi Piotr Jasek.

Kolejną niemniej ważną inwestycją na jaką czekają jeszcze mieszkańcy Dziekanowic, jest odbudowa szkoły. To samo osuwisko podeszło niemal pod ściany starej (widać ją na zdjęciu w głębi) i zniszczyło szkolne boisko. To będzie zadanie gminy.

WIDEO: Dziury na drogach. Jak je omijać i co zrobić po uszkodzeniu samochodu?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski