Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Słaboń: Zdrowie mam, więc nadal będę grał

Andrzej Stanowski
Damian Słaboń (z prawej) czeka na tysięczny mecz w ekstraklasie
Damian Słaboń (z prawej) czeka na tysięczny mecz w ekstraklasie Fot. Anna Kaczmarz
Hokej. 38-letni napastnik mistrza Polski Comarch Cracovii Damian Słaboń postanowił nie kończyć kariery sportowej i przedłużył kontrakt z „Pasami” o kolejny rok.

Słaboń to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w polskiej lidze. Ma na swoim koncie aż piętnaście medali mistrzostw Polski. Z Cracovią zdobył ich jedenaście: siedem złotych, po dwa srebrne i brązowe. Dwukrotnie z krakowskim klubem sięgnął po Puchar Polski, także dwa razy po Superpuchar. Medale zdobywał również z KTH Krynica i GKS Tychy. W reprezentacji Polski rozegrał 206 spotkań.

- W Cracovii najdłużej gram razem z Rafałem Radziszewskim, trafiliśmy do klubu w 2004 roku. To z „Pasami” wywalczyłem w 2006 roku swój pierwszy złoty medal. Występowałem wtedy w ataku z Leszkiem Laszkiewiczem i Piotrem Sarnikiem. Nie ukrywam, że grało się mi z nimi bardzo dobrze. Potem z Cracovią zdobyłem jeszcze sześć złotych medali. Każdy smakował inaczej, ale nie ukrywam, że ten z 2006 roku był szczególnie miły, bo zdobyty na __100-lecie klubu - opowiada Słaboń, który w ekstraklasie rozegrał już 947 spotkań, w których zdobył 392 gole. Zatem w nowym sezonie może zaliczyć tysięczny mecz w ekstraklasie.

W minionym sezonie Słaboń najczęściej w ataku grał z Maciejem Urbanowiczem i Filipem Drzewieckim.

- Rozegrałem 56 meczów, zaliczyłem 30 punktów. Potem zrobiłem sobie mały rachunek sumienia. W minionym sezonie kontuzje mnie omijały, opuściłem tylko jeden mecz. A skoro zdrowie dopisuje, doszedłem do wniosku, że jeszcze przez rok podejmę walkę. Będę chciał udowodnić sobie i __trenerowi, że podjąłem trafną decyzję - mówi napastnik Cracovii.

Czy na lodzie dotrwa do „czterdziestki”? -_ Tak daleko nie chcę wybiegać. Skupiam się na __najbliższym sezonie - _mówi.

Napastnik Cracovii nie ukrywa, że zbliżający się sezon będzie bardzo trudny dla jego ekipy.

- W Cracovii poprzeczka zawsze jest zawieszona bardzo wysoko. A to oznacza, że będziemy się starali obronić tytuł mistrza Polski, chcemy też powalczyć o Puchar Polski i Superpuchar. W poniedziałek rozpo- częliśmy przygotowania do nowego sezonu. Wiem, że nie będzie lekko, bo trener Rudolf Rohaczek zarządzi nam na pewno ciężkie ćwiczenia. Ale to jest norma dla hokeisty. Trzeba mieć kondycję i __siły, by wytrzymać długi sezon - twierdzi Słaboń.

Cieszy się już na występy w Hokejowej Lidze Mistrzów.

_- Przed rokiem w czterech meczach nie udało się nam zdobyć choćby punktu, ale rywali mieliśmy bardzo mocnych. Najlepszy mecz rozegraliśmy w Pradze przeciwko późniejszemu finaliście Ligi Mistrzów, miejscowej Sparcie. Jeszcze na cztery minuty przed końcem spotkania był remis 4:4, ale w końcówce rywal strzelił nam gola i wygrał - _przypomina gracz Cracovii.

Na kogo chciałby trafić w tym sezonie (ceremonia losowania odbędzie się 17 maja w Kolonii)?

- Fajnie byłoby spotkać się z nowymi rywalami, na przykład z Finlandii lub Szwajcarii. Jeszcze nie grałem z zespołami klubowymi z tych krajów. Wiemy jedno: ponieważ jesteśmy losowani z ostatniego, czwartego koszyka, musimy trafić na bardzo mocnych rywali. Mam nadzieję, że zagramy w Tauron Arenie. Przed rokiem mecze w tej przepięknej hali były dużym wydarzeniem hokejowym, przyszło sporo widzów (na obu spotkaniach było ich łącznie 13 tysięcy - przyp.) - zaznacza Słaboń.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski