Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez „Domu Greckiego”?

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Mieszkańcy broniący muzeum spotkali się wczoraj z mediami
Mieszkańcy broniący muzeum spotkali się wczoraj z mediami Fot. katarzyna hołuj
Myślenice. Mieszkańcy gubią się w domysłach, jaka będzie przyszłość Muzeum Regionalnego. Burmistrz mówi o likwidacji.

Reakcją na nieoficjalne (bądź półoficjalne) wieści, że muzeum ma zostać zlikwidowane, było wystosowanie petycji do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w obronie tej placówki. Wczoraj na rynku ok. 20-osobowa grupa osób mówiła o obawach co do przyszłości muzeum dziennikarzom.

Także wczoraj burmistrz potwierdził, że dni Muzeum Regionalnego są policzone, a zamiast niego powstanie nowe Muzeum Niepodległości. - Musimy umieć odpowiadać na to co dziś się dzieje we współczesnym świecie - mówił nam wczoraj burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski. Zamiarem gminy jest stworzenie w mieście czegoś na podobieństwo Muzeum Powstania Warszawskiego lub Muzeum Armii Krajowej. Tylko nowoczesne i interaktywne, jak mówi burmistrz, jest w stanie przyciągnąć młodzież i zachęcić ją do poznawania historii. Na utrzymanie dwóch muzeów, jak dodał, miasta nie stać.

Nieoficjalnie mówiło się, że zbiory (m.in. etnograficzne, archeologiczne), które przez kilkadziesiąt lat istnienia (od 1929 roku) zgromadziło Muzeum Regionalne, trafią do skansenu. Burmistrz mówi jednak, że mają zostać one przeniesione do nowego muzeum. Jak się wyraził, będzie ono „mieściło w sobie elementy muzeum regionalnego”.

Budowa jeszcze nie ruszyła (projekt i kosztorys mają być gotowe jesienią), ale otwarcie jest już zaplanowane. Ma się odbyć w roku 2018, w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Podobnie jak zbiory, mają zostać przeniesieni pracownicy, choć jeśli chodzi o dyrekcję ma zostać wyłoniona nowa, w drodze konkursu. Bożenie Kobiałce, obecnej dyrektor Muzeum Regionalnego zaproponowano stanowisko zastępcy dyrektor Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu tłumacząc to potrzebą wzmocnienia tej placówki i „uznaniem dla jej zasług”.

W odczuciu samej zainteresowanej jest to propozycja degradująca i niejasna po tym, jak 24 lata przepracowała w muzeum (w tym ostatnich 13 lat na stanowisku dyrektora).

- Wraz z zespołem włożyłam całe swoje serce i zaangażowanie w to, aby muzeum było miejscem przyjaznym dla twórców i pożytecznym dla mieszkańców ziemi myślenickiej. Na zaproponowanym mi teraz stanowisku zastępcy na pewno nie miałabym tej niezależności i wolnej ręki do działania, ani tak zgranego i kreatywnego zespołu - mówi dyrektorka.

Mieszkańcy, którzy nie chcą likwidacji Muzeum Regionalnego, wypowiadają się w samych superlatywach zarówno o placówce, jak i jej dyrektorce. Zgromadzeni wczoraj na rynku przedstawiciele różnych środowisk (m.in. artyści, działacze kultury, naukowcy, nauczyciele) mówili wręcz o „złotej dekadzie” muzeum pod zarządem Bożeny Kobiałki. W tym czasie w muzeum odbyły się wystawy takich twórców, jak m.in. Rembrandt, Chagall, Picasso, Duda-Gracz i Beksiński. Jeden z sygnatariuszy petycji w obronie muzeum napisał: „Ciągle myślę że jest to jakaś fatalna pomyłka. Przecież nie pozbywa się lidera którego zazdroszczą inne środowiska kulturalne.”

Agnieszka Cahn ze Stowarzyszenia Wspólnota Myślenice nie wierzy w zapewnienia władz gminy, szczególnie, że jak mówi muzeum pod inną dyrekcją nie będzie już tym samym muzeum, jakie zna dziś. - Dzisiejsze muzeum jest otwarte na współpracę, na tematy i na dyskusje. Jest „parasolem” dla stowarzyszeń takich jak nasze, które nie mają swoich siedzib. Czy nowe muzeum też będzie takie otwarte na nas? Obawiam się, że nie. Poza tym wszystkim jest jeszcze coś czego nie rozumiem, a mianowicie, dlaczego muzeum musi opuścić tak piękne miejsce jakim jest „Dom Grecki”?

Burmistrz odpowiada, że gmina dwa lub trzy razy składała właścicielom propozycję kupna, ale za każdym razem spotykała się ona z odmową.

Współwłaściciel budynku, z którym wczoraj rozmawialiśmy potwierdził, że nie myśleli dotąd o sprzedaży, ale jednocześnie są za tym, żeby muzeum się tam nadal mieściło. - Dowodem na to jest fakt, że od 6 lat nie podnosiliśmy czynszu. Poza tym jak mogliśmy, pomagaliśmy w doprowadzeniu do budynku sieci gazowej - mówi Józef Bicz.

Poza wizytą w UMiG i rozmową z burmistrzem Maciejem Ostrowskim, wysłaliśmy do gminy także pytania pocztą elektroniczną. Oto odpowiedź na jedno z nich.

Co z przyszłością Muzeum Regionalne w formie jaką znamy dziś? Czy przewidziana jest jego likwidacja?

W związku z budową nowej siedziby muzeum zdecydowaliśmy w praktyce o rozwoju formuły obecnego Muzeum. Choć formalnie musi ono zlikwidowane, to w jego miejsce zafunkcjonuje nowa placówka, która o rozszerzonym profilu zadba także we właściwy sposób o spuściznę zbiorów gromadzonych przez lata. Nowy gmach muzeum to także szansa na rozwój placówki – zarówno pod względem ekspozycyjnym, jak i lekcji historii, wystaw, konferencji i spotkań. Z zamierzeniu gminy ma to być nowoczesny multimedialny obiekt muzealny łączący tradycję, kulturę i historię na które dzisiaj nie ma warunków lokalowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski