Zmęczony jak zwykły człowiek, ale nie zmęczony, gdy trzeba mówić o Bożych sprawach.
I Jezus rozmawia z kobietą - nie jakąś arcycnotliwą mieszkanką Samarii, ale taką, która miała już pięciu mężczyzn (podobno poprawniej niż "mężów"), a ten, którego ma teraz, nie jest jej mężem.
Święty Jan, przedstawiając fragment ówczesnej rzeczywistości, rzuca snop światła na nasze dzisiejsze postępowanie. Jeśli jesteśmy prawowierni, pamiętajmy o tym, że wierzący inaczej i dzisiaj też powinni być zaczepiani przez Chrystusa działającego w osobach swych wyznawców. I to nawet wtedy, kiedy bardziej prawowierni zdecydowanie ich potępiają i odrzucają.
I dalej, że nawet kobiety wiadomych obyczajów zasługują na poderwanie, nie tylko w celu skorzystania z określonych usług, ale, by im z miłością powiedzieć, że są kochane i że ich przeznaczeniem jest prawdziwe szczęście w życiu wiecznym.
A ci, także katolicy, których określamy mianem inaczej wierzących, jeśli szczerze szukają prawdy, niech się bardziej zainteresują Chrystusem, który nauczy ich wierzyć tak, jak trzeba.
To zadanie nakładam i sobie, by lepiej poznać Jezusa w okresie Jego Męki i pomóc w tym dziele wszystkim wierzącym tak i owak i to tutaj, gdzie aktualnie przebywam, to znaczy w Baltimore na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej. Stąd też przesyłam serdeczne pozdrowienia Czytelniczkom, Czytelnikom i całemu Zespołowi ,,Dziennika Polskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?