Kotka perska Kalina na Międzynarodowej Wystawie Kotów Rasowych w Krakowie, październik 2009 Fot.Anna Kaczmarz
Długowłosy arystokrata ze Wschodu
Puchate koty stały się od razu ozdobą arystokratycznych domów. W XIX wieku brytyjska królowa Wiktoria kupując parę niebieskich persów, zapoczątkowała hodowlę tych zwierząt na Wyspach. W ostatnich latach ton perskiej modzie nadają hodowcy amerykańscy, którzy drogą selekcji doprowadzili m.in. do maksymalnego spłaszczenia kociego noska.
Obecnie istnieje 149 odmian kolorystycznych kota perskiego. Są więc persy jednokolorowe, dwukolorowe, dymne, szylkretowe, colourpointy i pręgowane. Wszystkie jednak charakteryzują się dużą, okrągłą głową z mocno zaokrąglonym czołem, dużymi, również okrągłymi oczami różnej barwy, małym, szerokim noskiem, no i oczywiście puszystym, jedwabistym futrem, tworzącym kryzę wokół szyi. Waga dorosłych kotów tej rasy zależy od płci i odmiany i waha się pomiędzy 3,5 a 6 kg.
- Persy to spokojne, zrównoważone "kanapowce" o flegmatycznej naturze - mówi - Małgorzata Markiewicz, hodowczyni tej rasy kotów. - Ich niebywale łagodny charakter sprawia, że wspaniale czują się nawet w domu pełnym innych zwierząt. Uwielbiają być w centrum uwagi i bardzo szybko przywiązują się do swojego właściciela. Okazują ogromną cierpliwość wobec dzieci. Są bardzo inteligentne, jakkolwiek bywają uparte i lubią stawiać na swoim. Dzięki wieloletniej selekcji udało się niemal całkowicie wyeliminować u tych kotów odruch znaczenia terenu.
Persy wymagają jednak od swoich opiekunów szczególnego traktowania. Ich gęste futerko musi być codziennie czesane, by nie tworzyły się kołtuny, a skłonne do łzawienia oczy trzeba oczyszczać i przemywać. Cechy wykształcone w procesie hodowlanym powodują też czasem trudności w oddychaniu i wady uzębienia. Pojawiają się więc głosy proponujące hodowcom nastawienie się na selekcję w kierunku cech decydujących o zdrowiu kota, nie zaś wyglądzie.
Cena perskiego kociaka zależy od rodowdu jego rodziców oraz od tego, czy będzie on przeznaczony do hodowli, udziału w wystawach czy też "na kolanka". W zwiazku z tym za puchatego przyjaciela można zapłacić od tysiąca do nawet ponad dwóch tysięcy zlotych.
BARBARA MATOGA
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?