MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rajdowcy jak zwykle kończyli na Karowej

Redakcja
RAJDY SAMOCHODOWE. Tomasz Kuchar (subaru impreza R4) zwyciężył w jubileuszowej 50. edycji Rajdu Barbórka, zawodów rozgrywanych w stolicy na zakończenie sezonu sportów motorowych.

Wieczorne zmagania na ulicy Karowej w ramach Ogólnopolskiego Kryterium Asów, nie wliczane do klasyfikacji rajdu, wygrał Kajetan Kajetanowicz (subaru impreza R4). O końcowych wynikach w dużej mierze zadecydowały kary za potrącenie opon, jakie organizatorzy nałożyli na parę załóg, w tym między innymi na duety Sołowow/Baran (ford fiesta WRC) oraz Kościuszko/Szczepaniak (ford focus WRC). Po skoku ze stratosfery na ulicach Warszawy podróżował, bez specjalnego wyniku, austriak Felix Baumgartner.

Rajd Barbórka to bardzo specyficzna impreza. Grudniowe spotkanie w Warszawie to znakomita okazja do podsumowania kończącego się sezonu, a także sposobność, by na jednym odcinku specjalnym zobaczyć mistrzów prawie wszystkich dyscyplin sportów motorowych.

Dopołudniowa część zawodów to trzy odcinki specjalne, o długości nie przekraczającej 19 kilometrów. Na Cytadeli wygrał Sołowow. Próbę na terenie wyścigów konnych na Służewcu zapisał na swoje konto Kuchar, a na lotnisku Bemowo najszybszy był Kościuszko. Tuż po zakończeniu zwycięzcą ogłoszono Michała Sołowowa, jednak po dwóch godzinach okazało się, że kielczanin dostał karę za potrącenie opon i spadł na drugie miejsce. Podobna kara dla Kościuszki nie zmieniła jego trzeciej pozycji w końcowej klasyfikacji. Ostatecznie pierwsze miejsce zajął Kuchar, dla którego była to już szósta wygrana w Rajdzie Barbórki.

Na ulicy Karowej najlepszy okazał się Kajetan Kajetanowicz. Kierowca subaru imprezy o niespełna dwie sekundy pokonał Kuchara, a trzeci był Włoch, Luca Rossetti (peugeot 207 S2000).

Pecha miał Michał Bębenek (peugeot 297 S2000). Wicemistrz Polski już na pierwszej próbie przebił oponę, tracąc wiele sekund. Na Karowej finiszował z siódmym czasem. Dobrze zaprezentował się Tomasz Czopik. W rajdzie był 6., a podczas kryterium wykręcił 8 czas.

Choć nieobecny na odcinkach specjalnych MP, kibicom w Warszawie przypomniał się Leszek Kuzaj. Podczas wieczornego show na ulicy Karowej "Kuzi" wykonał przejazd pokazowy za kierownicą mitsubishi lancera evo X, jako trzykrotny zwycięzca stołecznego rajdu.

Marek Wicher

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski