Wyczyn Rafała Boguskiego ma swoją wagę, bowiem zawodnik Wisły ostatni raz dwie bramki strzelił 28 lutego 2013 roku w meczu Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok, który "Biała Gwiazda" wygrała 2:0. W lidze takim wyczynem "Boguś" popisał się jeszcze wcześniej, bo 26 października 2012 roku w wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź, wygranym 2:1 przez krakowian.
- Cieszą strzelone gole, ale najważniejsze są trzy punkty, które wywalczyliśmy - mówił po końcowym gwizdku Rafał Boguski.
Nie tylko on, ale cała Wisła zaprezentowała się jeszcze lepiej niż w niedawnych derbach z Cracovią. "Biała Gwiazda" w tym sezonie z meczu na mecz gra coraz lepiej. Podobnego zdania są również zawodnicy, w tym Boguski. - Widać było, że czujemy się zdecydowanie lepiej. Są zalążki lepszej gry, było kilka składnych akcji. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji stuprocentowych. To też jest budujące - tłumaczy piłkarz Wisły.
Jeśli chodzi o te stuprocentowe sytuacje, to krakowianie mogli prowadzić 2:0 już przed przerwą. Taką okazję mieli po kontrze wyprowadzonej przez duet Paweł Brożek - Rafał Boguski. Ten ostatni mógł sam kończyć akcję, mógł też podawać do Brożka. Wybrał ten drugi wariant, ale zagrał niedokładnie i szansa została zmarnowana.
- Natychmiast chciałem podawać do Pawła. Kiedy on mi podał, od razu widziałem, że chyba Kadar skierował się w moją stronę. Gdybym dokładnie zagrał Pawłowi, miałby otwartą drogę do bramki. Niestety, kilka centymetrów zabrakło i sytuacja była zaprzepaszczona - mówi Rafał Boguski.
Piłkarz Wisły nie miał natomiast najmniejszych problemów z wykończeniem sytuacji w doliczonym czasie gry drugiej połowy, gdy kontra przyniosła drugą bramkę, którą "Biała Gwiazda" postawiła kropkę nad "i" w zwycięskim meczu z Lechem.
- Po zagraniu Maćka Jankowskiego wiedziałem, że mam dużo czasu, bo większość zawodników Lecha poszła do przodu. Przyjąłem piłkę i od razu miałem w głowie, że będę uderzał między nogami bramkarza. Spokojnie wyczekałem i wpadło - cieszy się Boguski.
Po tym golu znalazł się na czele strzelców Wisły w tym sezonie. - To dopiero trzecia kolejka, więc nie było tak trudno - śmieje się Boguski. - Myślę, że Paweł Brożek też zacznie w najbliższej przyszłości strzelać bramki. Mam nadzieję, że to on będzie w tej klasyfikacji szybko liderem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?