Tajniki rzeźbienia poznawali pod okiem Bogusława Popowicza, rzeźbiarza osiadłego w Radziszowie. - Dzieci są szczęśliwe, gdy mogą brudzić ręce w glinie - mówi artysta, współpracujący ze Stowarzyszeniem Rodziców oraz Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych „Daj Nadzieję” przy Centrum. Dzieci wykonywały różne figurki. Obowiązkowy był anioł.
11-letnia Amelka Mysiura z Chorzowa ulepiła jeszcze dwa serca i kubek. Jej rówieśnica Julia Syrek z Myślenic: choinkę, serce i kubek. - Trochę trudny do wykonania był aniołek - mówi Julia. Obie nie mogą się doczekać, gdy figurki wyschną i będzie można je pomalować.
- Dla małych pacjentów to atrakcyjny sposób spędzania wolnego czasu, ale też forma terapii - mówi Małgorzata Sermet, prezes stowarzyszenia, któremu w warsztatach pomogli wolontariusze z krakowskiej firmy Orlen Oil. - Wspierają nas finansowo, dzięki czemu my możemy pomóc szpitalowi - podkreśla pani prezes. - Część rzeźb wystawimy na przedświątecznym kiermaszu w naszej firmie. Dochód przekażemy stowarzyszeniu - zapowiada Justyna Janawa, przedstawicielka Orlen Oil.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?