Artur Standowicz proponuje termin debaty z Radosławem Witkowskim
Kampania wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych trwa w najlepsze. W Radomiu obaj kandydaci na urząd prezydenta są bardzo aktywni. We wtorek, 16 kwietnia na Placu Corazziego, przed Urzędem Miasta, briefing prasowy zorganizował Artur Standowicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Podczas spotkania z mediami były wicewojewoda mazowiecki poruszył kilka bieżących tematów, w tym między innymi kwestię potencjalnej debaty z Radosławem Witkowskim.
Pierwszym tematem jest debata z panem prezydentem Radosławem Witkowskim, do której namawiam od początku kampanii wyborczej. Nie doczekaliśmy się jej w pierwszej turze i istnieje obawa, że teraz też może do niej nie dojść. Dawałem panu prezydentowi propozycję debaty z udziałem wszystkich radomskich mediów, otwartą na publiczność, byśmy mogli spotkać się i porozmawiać o mieście oraz odpowiedzieć na pytania mediów i mieszkańców. Na różnych płaszczyznach niestety nie możemy dojść do porozumienia. Dlatego też proponuję spotkanie w urzędzie jutro o godzinie 19. Nie będzie pan miał daleko, zaledwie kilka kroków. Proszę nie robić uników
- mówił podczas briefingu Artur Standowicz.
Standowicz odniósł się również do poniedziałkowej wizyty ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza w Radomiu. - Wszyscy radomianie spodziewali się dobrych informacji o miastotwórczych projektach jakie ministerstwo zamierza w Radomiu ulokować, czy też jakie projekty zamierza wesprzeć. Nic takiego miejsca jednak nie miało. Dowiedzieliśmy się, że podział na Polskę A i Polskę B cały czas funkcjonuje w sposobie myślenia decydentów w stolicy. Okazuje się bowiem, że minister Sienkiewicz mówi, żebyśmy zapomnieli w Radomiu o budowie obiektu na miarę filharmonii. Nam wystarczy remont starej, PRL-owskiej sali koncertowej. Zamiast miastotwórczych inwestycji na miarę naszych oczekiwań, mamy się zadowolić remontem wysłużonej sali. Co więcej! Pan minister uważa, że pan Witkowski nie jest w stanie wybudować filharmonii oraz zbudować dużej orkiestry, bo powiedział, że mielibyśmy słabą filharmonię - mówił Standowicz.
Zobacz też:
Standowicz zarzucił również Radosławowi Witkowskiemu... podkradanie pomysłów na kampanię wyborczą. - Posadzenie tylu drzew, ilu mieszkańców ma Radom, to jeden z moich sztandarowych projektów. Od paru dni widzimy, że pan Witkowski próbuje ten pomysł naśladować. Zazielenienie naszej wybetonowanej miejskiej przestrzeni chce przerzucić na mieszkańców. Rozdaje drzewka, żeby mieszkańcy sami sobie je zasadzili. Co dalej? Rozda pan 1000 betoniarek żeby sami mieszkańcy załatali sobie dziury w drodze? Prezydent Miasta ma za zadanie rozwiązywać problemy miasta, a nie przerzucać ich wykonanie na mieszkańców - dodawał Standowicz.
Podczas briefingu prasowego pojawiły się pytania dotyczącej tak zwanej "afery hejterskiej", której zgodnie z opublikowanymi w internecie rewelacjami, miał być Artur Standowicz. Mowa o profilu Demotywatory Radom, które od wielu lat publikuje posty i memy uderzające w Radosława Witkowskiego i ludzi z jego otoczenia. Opublikowane zostały zrzuty ekranu, z których ma wynikać, że fanpage inspirowany był przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości, w tym właśnie Standowicza.
Nie przesyłałem, ani nie inspirowałem żadnych wiadomości. Jeżeli są jakieś dowody na to, że mam z tym coś wspólnego, to jestem zdziwiony. Nie wiem, może to jest jakiś kolejny element fejkowej kampanii wyborczej
- mówił Standowicz.
Zobacz też:
Zobacz zapis transmisji z briefingu prasowego Artura Standowicza:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?