– _Artur strzelił, piłka odbiła się od poprzeczki, od ziemi, i chyba pod wpływem wiatru wróciła przed bramkę. Wtedy kopnąłem ją ja _– opowiada Pyciak. – _Kto zdobył gola? Chyba Artur, jemu wszyscy gratulowali, choć moje nazwisko jako strzelca też pojawiło się w niektórych portalach. Powiedzmy, że w __30 procentach czuję się zdobywcą tej bramki _– śmieje się pomocnik.
Do klubu trafił przed tym sezonem. Jest przedstawicielem licznej grupy krakowskiej w Limanovii. – Na treningi dojeżdżam razem z Arkiem Garzełem, Pawłem Czajką, Wojtkiem Dziadzio i __Łukaszem Pietrasem – opowiada Pyciak. – Jeździmy drogą przez Gdów i __Łapanów, zajmuje nam to około godzinę.
26-letni zawodnik ma za sobą sezon gry w pierwszej lidze, w Okocimskim, z którym wcześniej wygrał ligę drugą. – Tamte rozgrywki, dwa lata temu, wyglądały zupełnie inaczej niż obecne. Wtedy w Okocimskim uzyskaliśmy dużą przewagę punktową. Teraz w II lidze nie ma takiej drużyny, stawka jest bardzo wyrównana – analizuje.
Potwierdzają to wyniki pierwszych meczów limanowian w tym roku. Przegrali z niżej notowaną Garbarnią, a pokonali walczące o I ligę Wigry. – _Po porażce z Garbarnią nie było niepokoju. Wiem, że bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy _– mówi Pyciak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?