WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. - Cieszymy się, że nasze "marznięcie" na coś się przydaje - mówiły kwestujące wolontariuszki
- Najgorzej było między godziną 13-15, ale nawet wtedy ruch odbywał się płynnie. Dzięki trzem dodatkowym parkingom otwartym na ten weekend w okolicach cmentarza, problem z parkowaniem samochodów jest mniejszy niż w poprzednich latach. Jest spokojnie, nie odnotowaliśmy żadnych incydentów - informował wczoraj po południu Kazimierz Hankus, komendant Straży Miejskiej w Wieliczce.
W dzień Wszystkich Świętych bezpieczeństwa i przestrzegania zasad porządku publicznego w rejonach nekropolii w gminie Wieliczka pilnowało ponad 20 strażników miejskich. Najwięcej funkcjonariuszy miało baczenie na to, co dzieje się na drogach dojazdowych do cmentarza komunalnego przy ul. Piłsudskiego, gdzie tradycyjnie ruch był największy. Podobna sytuacja będzie zapewne także jeszcze i dzisiaj.
W sobotę i niedzielę na miejskich nekropoliach kwestowano na odnowę zabytkowych pomników nagrobnych. W Niepołomicach datki - już po raz siódmy - zbierali członkowie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Niepołomickiej oraz harcerze ze szczepu "Puszcza". Jak zawsze kwestowano tam nie tylko "na zabytki", ale i na rzecz krakowskiego Hospicjum św. Łazarza, gdzie trafi część funduszy z tegorocznej zbiórki.
W Wieliczce natomiast projekt ten realizowany był po raz czwarty. Odwiedzający cmentarz przy ul. Piłsudskiego wrzucali datki do specjalnych puszek, za co otrzymywali "cegiełki" poświadczające ich udział w kweście. Zimna - choć słoneczna - aura nie odstraszyła ani odwiedzających groby bliskich, ani kwestujących. - Ludzie chętnie dają pieniądze, nie tylko monety, ale i papierowe. Dzisiaj to już nasza druga puszka; pierwsza była zapełniona po brzegi. Chcemy pomóc, to dobra akcja. Cieszymy się, że nasze "marznięcie" na coś się przydaje - opowiadały Agnieszka Bała i Paulina Piwowarska, uczennice pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego w Wieliczce. Dziewczęta uczestniczyły w kweście po raz pierwszy. - Za rok na pewno też tu będziemy - twierdziły licealistki, które wczoraj zbierały datki przy wejściu na nekropolię od strony parkingu przy ul. Piłsudskiego.
Oprócz uczniów wielickiego LO podczas tegorocznej akcji datki na odnowę cmentarnych zabytków zbierali także harcerze z gimnazjum w Wieliczce i z Węgrzc Wielkich oraz młodzież z wielickiego zespołu Szkół Zawodowych. Wśród wolontariuszy byli tradycyjnie także członkowie stowarzyszenia Klubu Przyjaciół Wieliczki, które przed czterema laty zainicjowało zbiórkę funduszy na renowację starych i zniszczonych grobów. Podczas dotychczasowych kwest zgromadzono w sumie ponad 40 tys. zł. Dzięki hojności mieszkańców Wieliczki i okolic, odnowiono już trzy zabytkowe mogiły na miejskim cmentarzu. Fundusze zebrane w tym roku spożytkowane zostaną na renowację zabytkowej mogiły Agnieszki Zimlerowej, zmarłej w 1898 roku.
- W tym roku kwestowało co mniej 120 wolontariuszy. Ilu dokładnie będzie wiadomo dzisiaj, po ostatecznym podsumowaniu akcji. Także już dziś będziemy wiedzieć, ile udało się zebrać pieniędzy - powiedziała nam wczoraj Jadwiga Duda, szefowa KPW.
Jolanta Białek
[email protected]
Szkolna piecza nad zabytkami
Nagrobne pomniki, odnawiane dzięki datkom od mieszkańców Wieliczki "przekazywane" są następnie pod opiekę uczniów wielickich szkół. W piątek na miejskim cmentarzu odbyła się mała uroczystość, podczas której pieczę nad grobowcem powstańca styczniowego Seweryna Junoszy Łempickiego oraz rodziny Stroków, odrestaurowanym za fundusze zebrane w ubiegłym roku, powierzono uczniom Szkoły Podstawowej nr 3 w Wieliczce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
