Część chorych wracała nawet do zdrowia. Całkiem niedawno odkryliśmy, iż dogłębna likwidacja mikrobów przez antybiotyki czy totalną dezynfekcję otoczenia sprzyja powstawaniu alergii.
Układ odpornościowy, pozbawiony pracy, zaczyna rozrabiać niczym armia znudzona brakiem wroga. Teraz okazuje się, iż niektóre pasożyty mają zbawienny wpływ na leczenie wielu dolegliwości. Kilka nicieni łagodzi objawy astmy i zapalenia jelit. Efektem ubocznym obecności we krwi pasożytniczej przywry żylnej jest brak alergii wywoływanej przez roztocze.
Pewien gatunek włosogłówki już jest stosowany w terapii uporczywych chorób przewodu pokarmowego. Łyżeczka jaj czy larw robali i… na zdrowie! Później pasożyty można wytruć. Lub, co lepsze, poczekać. Kiedyś zamienią się w pożytecznego symbionta. Jak choćby flora bakteryjna jelit. Kiedy? Niedługo. Za jakieś parę tysięcy pokoleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?