Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda

Grzegorz Tabasz
Sto lat temu leczono syfilis zarażając chorego malarią. Wobec wstydliwej choroby ówczesna medycyna była bezsilna, lecz malarię dobijano chininą. Nie wiadomo jak, ale dziwaczna terapia działała.

Część chorych wracała nawet do zdrowia. Całkiem niedawno odkryliśmy, iż dogłębna likwidacja mikrobów przez antybiotyki czy totalną dezynfekcję otoczenia sprzyja powstawaniu alergii.

Układ odpornościowy, pozbawiony pracy, zaczyna rozrabiać niczym armia znudzona brakiem wroga. Teraz okazuje się, iż niektóre pasożyty mają zbawienny wpływ na leczenie wielu dolegliwości. Kilka nicieni łagodzi objawy astmy i zapalenia jelit. Efektem ubocznym obecności we krwi pasożytniczej przywry żylnej jest brak alergii wywoływanej przez roztocze.

Pewien gatunek włosogłówki już jest stosowany w terapii uporczywych chorób przewodu pokarmowego. Łyżeczka jaj czy larw robali i… na zdrowie! Później pasożyty można wytruć. Lub, co lepsze, poczekać. Kiedyś zamienią się w pożytecznego symbionta. Jak choćby flora bakteryjna jelit. Kiedy? Niedługo. Za jakieś parę tysięcy pokoleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski