Kiedy walczyli z paskudnym ministrem Szyszką, w Puszczy Noteckiej trwała budowa gigantycznego zamczyska na osuszonym fragmencie jeziora. Osiemnaście pięter wzwyż! Tysiące ton stali, beton wożone przez setki ciężarówek po puszczy jakoś uszło ich uwadze. Ponoć ekolodzy nie mogą być wszędzie, choć dokumentacja budowy z pozytywnymi (!) ocenami oddziaływania na środowisko i pozwoleniami od wiosny 2015 roku była dostępna w internecie. W tym samym internecie można znaleźć informacje o klęsce kornika, która dotknęła bawarskie lasy.
Tamtejsze władze wszem i wobec ogłosiły, iż jedynym panaceum na owada, który masakruje niemieckie świerki, jest wycinka chorych drzew. Tną lasy takimi samymi harwesterami, jakie nasi ekolodzy wypędzili z Puszczy Białowieskiej. Nikt nie krzyczy, iż puszcza poradzi sobie sama. Ekologiczna międzynarodówka siedzi cicho jak mysz pod miotłą, a tu z bawarskich lasów wyciągają jedną świerkową belkę za drugą.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?