Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjmują do przedszkoli

Magdalena Balicka
Agnieszka Noworyta z synkiem Robertem z Oświęcimia zamierza zapisać trzylatka do przedszkola. Liczy, że zostanie przyjęty
Agnieszka Noworyta z synkiem Robertem z Oświęcimia zamierza zapisać trzylatka do przedszkola. Liczy, że zostanie przyjęty Justyna Ehrhardt
Region. Zmieniły się zasady rekrutacji do przedszkoli. Dzieci zapracowanych rodziców mogą się nie dostać. Znowelizowana ustawa daje pierwszeństwo maluchom z rodzin wielodzietnych oraz chorym

Pracujący rodzice, którzy do tej pory byli uprzywilejowani podczas rekrutacji swoich dzieci do przedszkoli, teraz mają mniejsze szanse na przyjęcie pociechy do placówki, szczególnie w Chrzanowie, Olkuszu i Oświęcimiu, gdzie co roku brakuje miejsc. Od stycznia 2014 r. zmieniła się ustawa. Teraz faworyzuje dzieci niepełnosprawne, takie, które mają więcej niż dwójkę rodzeństwa, dorastające w rodzinie zastępczej lub mające tylko jednego z rodziców.

Zapracowani pominięci

Monika Kurek z Chrzanowa ma dwóch synów.Kubuś ma trzy miesiące, a Maciuś trzy latka. Starszego pani Monika chciałaby zapisać do przedszkola, by móc poświęcić więcej czasu młodszemu.

- Mąż wyjechał do Anglii do pracy, by zarobić na rodzinę. Jest kucharzem. Nie zarabia tam fortuny, więc nie stać mnie na nianię - wyznaje młoda matka. Sama wychowuje synów, bo rodzice mieszkają na Podkarpaciu. Okiełznanie dwóch brzdąców sprawia jej wiele kłopotu.

- Gdyby Maciuś poszedł do przedszkola, miałabym czas, by przygotować posiłki, posprzątać i usiąść choć na chwilę - podkreśla kobieta.

Patrząc na formularz zgłoszeniowy do przedszkola, przeraziła się. - Choć praktycznie jestem na co dzień sama, nie jestem przecież matką samotnie wychowującą dzieci. Mam dwójkę, więc do wielodzietności daleko. Dzieci mam zdrowe - mówi. Straciła nadzieje na przyjęcie.

- Nawet jeśli po pierwszej rekrutacji okaże się, że zostało kilka wolnych miejsc, to wówczas placówka będzie punktować tych rodziców, którzy oboje pracują - zaznacza pani Monika.

Przywilej dla bezradnych?

Andrzej Miranowicz, szef Trzebińskiego Centrum Administracyjnego, którzy zarządza trzebińskimi przedszkolami mówi wprost:

- Ta nowelizacja ustawy faworyzuje nieudolnych rodziców. Przedszkole powinno służyć przede wszystkim tym zapracowanym, którzy spędzają nieraz po dziesięć godzin, by zarobić na chleb dla swych pociech, a nie mają ich z kim zostawić - zaznacza Miranowicz. - Możemy jedynie podczas drugiej rekrutacji przyjmować według własnych kryteriów, czyli m.in. gdy oboje rodzice pracują lub ich sytuacja wymaga pomocy placówki - tłumaczy Miranowicz.

Miejsc w przedszkolach Małopolski zachodniej jest mniej niż chętnych, choć są wyjątki. Np. w Chrzanowie, 50-tysięcznej gminie, jest tylko 1150 miejsc w przedszkolach i co roku wielu rodziców jest odsyłanych z kwitkiem. A np. w gminie Kęty 1439 (33 tys. mieszkańców) w ub. roku 100 proc. dzieci w tej gminie znalazło miejsce w przedszkolach.

- Było to możliwe dzięki utworzeniu przed dwoma laty pięciu dodatkowych oddziałów i dwóch kolejnych w ubiegłym roku - mówi Jarosław Jurzak z Urzędu Gminy w Kętach. Dobrze jest też w Wolbromiu. Urzędnicy zapewniają, że rok temu do placówek na terenie gminy zostały przyjęte wszystkie dzieci, których rodzice złożyli deklaracje. Sytuacja poprawi się też w Olkuszu.

W poniedziałek ruszy wreszcie nowe Przedszkole nr 4 na os. Glinianki (miało być gotowe w połowie 2012 r.) . Daje to dodatkowe 25 miejsc dla przedszkolaków, ale i tak miejsc dla wszystkich chętnych nie będzie.

Od kilku lat nie ma też problemów z miejscami dla dzieci w Trzebini.

Współpraca Katarzyna Ponikowska, Robert Szkutnik, Bogusław Kwiecień

O co chodzi z ustawą

Zmieniły się zasady rekrutacji do przedszkoli przypomina Tadeusz Kołacz, naczelnik wydz. edukacji w chrzanowskim urzędzie.

Dzieci niepełnosprawne, rodzice samotnie wychowujący i ci , którzy stanowią rodzinę zastępczą, są uprzywilejowani starając się o przyjęcie pociechy do przedszkola. A co z tymi pracującymi od rana do nocy?

Nowe zasady obowiązujące na pierwszym etapie postępowania rekrutacyjnego są niezależne od gminy, bo wynikają z ustawy. Faworyzują też kandydatów z rodzin wielodzietnych, czyli posiadających co najmniej trójkę dzieci. Dopiero jeśli po pierwszym etapie rekrutacji, która trwa do końca marca pozostaną jakieś wolne miejsca, każde przedszkole może skorzystać z własnych dodatkowych kryteriów, czyli na przykład oświadczeń o zatrudnieniu rodziców czy ich miejscu zamieszkania.

W gminie Chrzanów jest tysiąc miejsc w przedszkolach i 150 w sześciu oddziałach przedszkolnych. Po odjęciu dzieci, które będą kontynuować naukę pozostanie około 300 wolnych miejsc. W większości małych placówek nie dojdzie do drugiej rekrutacji, bo braknie miejsc.

Zobaczymy. Fakt jest taki, że rodzin z niepełnosprawnością jest dużo. Wielodzietnych także.

Rozmawiała Magdalena Balicka

Fakty

Oświęcim
W mieście jest 13 przedszkoli, w tym 6 miejskich i 7 niepublicznych. Razem jest w nich ok. 1460 miejsc, w tym 730 w miejskich i ok. 730 w niepublicznych. W tamtym roku zabrakło miejsc dla 80 dzieci.
Olkusz
W gm. Olkusz jest 11 przedszkoli i 6 oddziałów przedszkolnych. W sumie 1287 miejsc. W tym roku będzie więcej miejsc o 25 w nowo wybudowanym przedszkolu. Obecnie do przedszkoli uczęszcza 1276 dzieci. Co roku brakowało miejsc dla około 250 dzieci.
Chrzanów
W gminie Chrzanów jest 1000 miejsc w jedenastu przedszkolach i 150 w sześciu oddziałach przedszkolnych. Chętnych jest ok. 100 więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski