Na terenie przy dworcu może zmieścić się nawet 300 samochodów. Burmistrz planuje przeorganizować układ komunikacyjny, żeby ułatwić dojazd busów, przy parkingu planuje budowę chodników i montaż ławek.
Przed kilku laty wojewoda małopolski skomunalizował ten teren na rzecz gminy. Jednak PKP odwołało się od tej decyzji. I próbowało organizować tu płatny parking, co wywołało oburzenie mieszkańców. Przestali parkować w tym miejscu. A gmina czekała na decyzję Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa potwierdzającą jej własność. Odpowiedź taka przyszła przed kilkoma tygodniami.
Pomysł na stworzenie tu miejsca „parkuj i jedź” pojawił się przed kilku laty. Szacunkowy koszt 9,5 mln zł przeraził Urząd Marszałkowski w Krakowie, który miał wyłożyć na to zadanie większość pieniędzy. Ponadto sprawa własności nie była jasna.
Obecnie jest tu niezorganizowany, bezpłatny parking. Gmina daje sobie rok na przygotowanie dokumentacji zagospodarowania parkingu, zgrać to z zapowiedzianą budową wiaduktu w sąsiedztwie i modernizacją linii kolejowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?