Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszłość przyszłości. Zapaskudzenie pamięci

Maciej Korkuć, naczelnik w Instytucie Pamięci Narodowej - Oddział w Krakowie
Fot: Adam Wojnar/Polska Press
„Pomnik jest utrwalonym symbolem naszego miasta” – napisał w oświadczeniu przywódca z lokalnych struktur jednej z partii politycznych.

Wyobraźmy sobie skrzyżowanie ulic Berka Joselewicza i Mordechaja Anielewicza. Czyli: żydowskiego oficera zasłużonego w walce o niepodległość Polski i przywódcę powstania w getcie warszawskim. I wyobraźmy sobie, że „ozdobą” tego skrzyżowania jest gigantyczny obiekt wystawiony w hołdzie dla narodowego socjalizmu i dokonań NSDAP, jej niemieckich przywódców i działaczy. Czyje idee i działania propagowałby taki obiekt? Hitlera, Himmlera i ich ideowych przewodników. Jak miałby się taki obiekt do pamięci patronów ulic u jego stóp? Paskudnie. Wychwalanie tych, którzy zniszczyli niepodległość Polski byłoby obraźliwe dla pamięci Berka Joselewicza. Wychwalanie totalitaryzmu i jego działaczy, którzy zrealizowali plan zagłady narodu żydowskiego i zabili samego Anielewicza, byłoby obraźliwe dla jego pamięci. I dla pamięci wszystkich ofiar niemieckiego totalitaryzmu: i polskich, i żydowskich.

Nie ma takiego miejsca? Jest. Tyle, że chodzi o bliźniaczo podobny totalitaryzm komunistyczny – bo to on jest wysławiany przez tzw. Pomnik Czynu Rewolucyjnego w centrum Rzeszowa. Czyn spod znaku sierpa i młota: jego zbrodnie, jego ludobójstwo. Ulice u stóp tego obiektu „honorują” Józefa Piłsudskiego, który bronił Polski przed sowieckim totalitaryzmem, i Łukasza Cieplińskiego, oficera Wojska Polskiego, który za walkę o niepodległość został zamordowany przez komunistycznych oprawców. Słowo „honorują” biorę w cudzysłów, bo przecież olbrzymi obiekt propagujący komunistyczną rewolucję jest w gruncie rzeczy formą poniewierania pamięci i Piłsudskiego, i Cieplińskiego. I wszystkich innych ofiar komunizmu.

„Pomnik jest pamiątką naszej historii, która może posłużyć jako swoiste memento dla przyszłych pokoleń ukazujące szkodliwość kłamstwa i destrukcyjną siłę rządowej propagandy” – piszą działacze, bełkotliwie rozmijając się z elementarną logiką. Obiekt głoszący chwałę zbrodniczego totalitaryzmu podtrzymuje kłamstwa narzucone przez komunizm i propaguje jego zbrodnicze idee. Tak jak pomnik czynu NSDAP propagowałby ludobójcze dokonania Rzeszy Niemieckiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski