Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszłość przyszłości. Stłumić oczekiwania Jaruzelskiego

Maciej Korkuć, Naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Krakowie
Fot: Adam Wojnar/Polska Press
„Będziemy musieli postarać się jakoś stłumić oczekiwania Jaruzelskiego i innych przywódców Polski na wprowadzenie wojsk [sowieckich]. Nie może być żadnego wprowadzenia wojsk do Polski” – mówił Andriej Gromyko, minister spraw zagranicznych ZSRS na posiedzeniu najwyższych władz sowieckiej partii i państwa z udziałem Breżniewa. Był 10 grudnia 1981 r.

Przez całe lata w dyskusjach o stanie wojennym wysuwano argument: poczekajmy na dokumenty władz sowieckich. Dopiero wtedy zobaczymy prawdziwe tło wydarzeń z 1981 roku. No i najtajniejsze dokumenty najściślejszego i kierownictwa ZSRS wyszły na światło dzienne. I pokazały, że Moskwa uważała, że z powodów gospodarczych, militarnych i politycznych nie może pozwolić sobie na otwarty zbrojny najazd na Polskę. Więcej: pokazały, że to Wojciech Jaruzelski, wątpiąc w możliwość spacyfikowania polskiego społeczeństwa własnymi siłami, wielokrotnie zwracał się z wnioskami, aby to sowieckie czołgi zrobiły w Polsce „porządek”. I spotykał się z jednoznaczną odmową.

Szef KGB Jurij Andropow na tym samym posiedzeniu stwierdzał stanowczo: „Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać [naszych] wojsk do Polski. Jest to słuszne stanowisko i musimy się go trzymać do końca. Nie wiem jak się rozwinie sprawa z Polską, ale nawet jeśli Polska będzie pod władzą «Solidarności», to będzie tylko tyle”. I uzasadniał: „ jeśli na Związek Sowiecki rzucą się kraje kapitalistyczne, a oni już mają odpowiednie uzgodnienia o różnego rodzaju sankcjach ekonomicznych i politycznych, to dla nas będzie bardzo ciężkie. Powinniśmy przejawiać troskę o nasz kraj, o umacnianie Związku Sowieckiego”. Michaił Susłow sumował: „wszyscy mamy jeden punkt widzenia na sytuację w Polsce. […] wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że nie może być mowy o żadnym wprowadzaniu wojsk [sowieckich]”. Natomiast minister obrony narodowej Dmitrij Ustinow podkreślił: „Teraz wszystko zależy od Jaruzelskiego, od tego, jak on potrafi zrealizować tę decyzję [o wprowadzeniu stanu wojennego]. Ale na razie nikt nie może otwarcie mówić o działaniach Jaruzelskiego”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski