Władze Zielonek uzyskały od znaczących polityków Małopolski obietnice lobbowania w sprawie północnej obwodnicy Krakowa. Na sesji gminnej spotkali się m.in. Andrzej Adamczyk, poseł (PiS) i Grzegorz Lipiec, wiceprzewodniczący Sejmiku, przewodniczący PO w Małopolsce. Rozmawiali o drogach strategicznych dla gminy i dla Krakowa, nie tylko o obwodnicy, ale i o nowej trasie wolbromskiej.
Niektórzy uważają, że to był taktyczny zabieg władz Zielonek, by przed wyborami przekonać posła PiS i kandydata na posła z PO do konieczności budowy obwodnicy.
- Mnie nie trzeba przekonywać, od lat jestem do niej przekonany - powiedział poseł Andrzej Adamczyk.
Wójt Bogusław Król przypomina, że obydwie drogi: ostatni odcinek obwodnicy i nowa trasa wolbromska są wpisane do strategii województwa. Jednak samorządowców zaniepokoiło stanowisko minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak, która podczas wrześniowej wizyty w Krakowie mówiła, że bezcelowa jest budowa północnej obwodnicy, jako drogi krajowej. Uznała, że w planowanym obszarze ta droga nie spełniałaby funkcji tranzytowej, dlatego jeśli powstanie to dalej od miasta.
Z takim stanowiskiem nie zgadza się poseł Adamczyk. Twierdzi, że nawet przy realizacji S7, ta droga będzie przenosiła ruch krajowy i przyczyni się do rozwoju aglomeracji. - Nie łudźmy się, samorząd tej drogi nie wybuduje, wysiłek finansowy jest zbyt duży - zaznaczył. Powiedział, że nie ma też formalnych i prawnych przeszkód, żeby wpisać ją do Programu Budowy Dróg Krajowych.
Wrześniową wypowiedź minister Wasiak za niewłaściwą uważa także wiceprzewodniczący Sejmiku Grzegorz Lipiec. Podkreślił, że co dzień stoi w korkach na ulicy Opolskiej i jest przekonany, że obwodnica przejęłaby część ruchu z tamtego regionu. - Tylko wspólny front wszystkich parlamentarzystów może spowodować wpisanie Północnej Obwodnicy Krakowa do Programu Budowy Dróg Krajowych na kolejne lata - mówił Lipiec w Zielonkach.
O konieczności budowy tych dróg i oczekiwaniu na to, żeby rozładowały ruch w północnych regionach województwa mówili także radni powiatowi oraz przedstawiciele komisji budżetowej Sejmiku. - Mamy prawo oczekiwać kluczowych inwestycji od głównych decydentów politycznych w regionie z PO i PiS. Musimy lobbować w sprawie tych dróg, bo są niezbędne dla gmin i miasta - mówi wójt Bogusław Król. - Może po 25 latach nowego samorządu i 50 latach rezerw terenów pod drogi politycy będą mówić jednym głosem i zrealizują zadania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?