Podjęło go kilkadziesiąt osób domagających się spełnienia przez dyrektora Adama Stycznia (na zdjęciu) kilku postulatów. Chodzi m.in. o wypłaty zniesionych – jak twierdzą bezprawnie – dodatków za pracę w soboty oraz podwyżki pensji o 300 zł.
Do strajku dojść nie mogło, bo obie strony – Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przy SP ZOZ i Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność oraz dyrekcja szpitala – nie uczestniczyły jeszcze w mediacjach.
Dlatego związki zdecydowały się na protest, do którego mogły przystąpić osoby niepracujące w tym czasie. Porozumienia nie ma, jest za to możliwe – jak usłyszeliśmy – „zaostrzenie protestu”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?