Proszowice szczęśliwe dla reprezentacji MZPN

Turniejowe zmagania rozpoczęły się w piątek. W półfinale rozegranym w Proszowicach kadra MZPN pokonała drużynę Wielkopolskiego ZPN 1:0. Jedyną bramkę zdobył Dawid Pająk z Podhala Nowy Targ. W tym samym czasie w Miechowie zawodnicy z Mazowsza zremisowali z Łódzkim ZPN 2:2, ale lepiej od nich wykonywali rzuty karne (3:1).

Finał towarzyskiego turnieju, między zespołami z Małopolski i Mazowsza miał niecodzienny przebieg. Już w I połowie za kopnięcie rywala z boiska został usunięty bramkarz gości Dominik Pusek. Podyktowany za to rzut karny wykorzystał Michał Guja z Hutnika. Atmosfera stała się nerwowa. Na chwilę uspokoiła ją druga bramka dla Małopolan, którą ku radości nielicznych kibiców zdobył Adam Przeniosło. Gdy jednak Kamil Czarnecki strzelił na 1:2, znów emocje wzięły górę. Sędzia Robert Marciniak usunął z boiska jeszcze Jakuba Kabalę i Kamila Czarneckiego. Mimo to grający w ósemkę goście w doliczonym czasie byli bliscy doprowadzenia do remisu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. - Konieczność rozegrania dwóch spotkań dzień po dniu to duży wysiłek dla zawodników. Zmęczenie fizyczne powoduje, że czasem piłkarze nie są w stanie zapanować nad emocjami - w ten sposób trener Małopolski Krzysztof Szopa tłumaczył dużą liczbę czerwonych kartek w meczu finałowym. Zaznaczył jednak, by drużynę, która zagrała w turnieju, nie utożsamiać z kadrą Małopolski na turniej Regions Cup. - Część z tych zawodników ma szansę w niej zagrać, ale wielu nie spełnia wymogów regulaminowych - zaznaczył.

Trzecie miejsce w turnieju zajęła drużyna z Łódzkiego, która w Miechowie pokonała Wielkopolskę 3:1. Najlepszym zawodnikiem imprezy uznano Daniela Mikołajczyka (Małopolska), najlepszym bramkarzem Dominika Puska (Mazowsze), a królem strzelców został Łukasz Chojecki (Łódzkie).