- Od kilku tygodni mamy suszę. Czy w związku z tym należy się spodziewać reglamentacji wody lub kłopotów z zaopatrzeniem w nią mieszkańców?
- Aktulanie nie ma powodów do takich obaw. Pojawiają się natomiast czasowe problemy z ciśnieniem w sieci, w godzinach największych rozbiorów. Nie dotyka to jednak dużych grup odbiorców.
- Ale jeszcze na początku czerwca zwracaliście uwagę w swoim komunikacie na zwiększone rozbiory wody.
- Tamten apel dotyczył nieco innej sprawy. Chodziło nam o wahania ciśnienia spowodowane pozalicznikowym poborem wody. Ilość wody wprowadzanej do sieci wodociągowej różni się od ilości wody pobranej poprzez wodomierze pomimo uwzględnienia awarii sieci i przyłączy wodociągowych oraz zużycia technologicznego. Prowadzimy i planujemy szereg działań w celu ograniczenia skali zjawiska.
- Czy poziom wody w Ścieklcu jest wystarczający do tego, by można było z niego normalnie czerpać?
- W tej chwili tak. Zresztą i tak pobieramy z rzeki wody o wiele mniej niż umożliwia pozwolenie wodno-prawne. Aktualnie woda w Ścieklcu jest w miarę czysta. Jednak w celu spełnienia wymogów przepisów higieniczno-sanitarnych wydajność SUW jest ograniczona (w przypadku poboru większej ilości nasze urządzenia do uzdatniania nie byłyby w stanie nadążyć z jej przygotowaniem dla odbiorców). Dlatego sieć wodociągowa jest zasilana wodą kupowaną od gminy Pałecznica. Nie udało się wynegocjować na tyle korzystnych warunków z gminą Radziemice, aby w większym stopniu uzupełniać nasze braki wodą z ujęcia w Smoniowicach.
- Nie udało się też jak dotąd wykonać odwiertu studni głębinowej w Szczytnikach.
- Niestety spółka pomimo posiadania od roku pełnej dokumentacji na wykonanie odwiertu w Szczytnikach (opracowanej prawie bezpłatnie dla naszej spółki przez dr. hab. Wiesława Bujakowskiego) nie uzyskała kredytu na sfinansowanie przedsięwzięcia.
- I nie ma na to szans?
- Aktualnie działania mające doprowadzić do wykonania odwiertu prowadzi gmina.
- Mam wrażenie, że plaga pierwszych miesięcy tego roku, czyli notoryczne awarie sieci wodociągowej, ostatnio jakby mniej daje się we znaki.
- Sieć nadal wymaga znacznych nakładów na modernizację i remonty, więc awarie będą się powtarzać. W tej chwili jest lepiej z uwagi na warunki pogodowe i zbieg okoliczności. Jednak w okresie jesienno- zimowym problemy znowu powrócą. Podobnie na wiosnę, gdy będą zachodzić zmiany termiczne w gruncie. Aby rozwiązać narosłe problemy, potrzebne są kompleksowe rozwiązania. My w tej chwili możemy działać tylko doraźnie dokonując punktowych napraw, konserwując i wykonując przeglądy armatury odcinającej, hydrantów oraz dokonując w dostępnym zakresie usprawnień w SUW i oczyszczalni.
- To samo dotyczy zapewne samego procesu zaopatrzenia w wodę.
- To, że nie grozi nam jej reglamentacja nie znaczy, że działanie systemu jest zadowalające.działa jak należy. Gdy w okresach największych rozbiorów znacznie spada ciśnienie w sieci, nie mamy możliwości żeby temu zapobiec. Myślę, że koniecznością jest podjęcie działań zmierzających do unowocześnienia kompleksowej modernizacji infrastruktury gospodarki wodno-kanalizacyjnej systemu zaopatrzenia w wodę. W szczególności dotyczy to konieczności podjęcia decyzji perspektywicznych w zakresie: źródeł zaopatrzenia w wodę odbiorców gminy, modernizacji sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, SUW, oczyszczalni ścieków. Jest to duże wyzwanie dla społeczności proszowickiej konieczne jednak dla zapewnienia dostaw wody i odbierania ścieków oraz spełnienia wymogów obowiązujących przepisów.
Rozmawiał Aleksander Gąciarz
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 15
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?