Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Program rewitalizacji na ostatnią chwilę

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Na czerwono zaznaczone obszary rewitalizowane w mieście Proszowice, jeszcze bez uwzględnienia wczorajszych poprawek
Na czerwono zaznaczone obszary rewitalizowane w mieście Proszowice, jeszcze bez uwzględnienia wczorajszych poprawek Fot. Aleksander Gąciarz
Liceum, poradnię, kościół Św. Trójcy, blok nr 33 wprowadzono „rzutem na taśmę”

Do ostatniej chwili trwało wprowadzanie poprawek do map, na których wytyczono obszary zdegradowane i rewitalizowane. Ich przyjęcie było niezbędne do opracowania Gminnego Planu Rewitalizacji, a ten z kolei ma pozwolić na ubieganie się o środki unijne na inwestycje, które w przyszłości byłyby wykonane na wyznaczonych obszarach.

Pierwszą wersję projektu radni otrzymali dopiero na wtorkowym spotkaniu połączonych komisji. W jej trakcie wypracowali kilka zmian. Jak się wczoraj okazało, nie wszystkie zostały uwzględnione. - Zrezygnowaliśmy z objęciem obszarem rewitalizacji całego osiedla Partyzantów, aby dać szansę innym. Prosiliśmy jednak o pozostawienie przynajmniej bloku nr 33. Tymczasem widzę, że nie został uwzględniony. W tej sytuacji ja projektu nie poprę - zapowiedziała Agnieszka Artymiak.

Wyłączenie spod obszaru rewitalizowanego osiedla Partyzantów pozwoliło na włączenie do niego części Kowali. Wynika to z faktu, że na wyznaczonym obszarze nie może mieszkać więcej niż 30 proc. mieszkańców gminy. Ostatecznie blok nr 33 w projekcie się znalazł i była to jedna z czterech poprawek, które zostały wczoraj wprowadzone. Dwie kolejne zgłosił starosta Grzegorz Pióro.

Prosił o włączenie terenu Liceum Ogólnokształcącego oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej wraz z sąsiadującym budynkiem dawnego dworca PKP. - Włączenie tych terenów pozwoli nam o ubieganie się o środki na inwestycje w tych rejonach - uzasadniał. Ostatnia poprawka dotyczyła kościoła św. Trójcy wraz z otoczeniem. Inne zgłaszane wnioski nie zostały uwzględnione. Autorzy opracowania tłumaczyli, że choć w wielu miejscowościach są tereny, które należałoby zrewitalizować, nie pozwalają na to przyjęte przez ustawodawcę kryteria, takie jak ubóstwo, poziom bezrobocia, wyniki nauczania itp.

- Spójrzmy na Kościelec. Zastanawialiśmy się nad nim wiele godzin. Tam aż prosi się o rewitalizację centrum. Ale nie udało nam się znaleźć żadnych wskaźników, które pozwoliłyby uznać ten teren za obszar zdegradowany w świetle istniejących przepisów - wyjaśniał kierownik Wydziału Inwestycji, Rozwoju i Infrastruktury Zbigniew Kotlarz.

Uchwała wyznaczająca obszary zdegradowane i rewitalizowane została przyjęta, choć radni nie byli jednomyślni. Dwie osoby wstrzymały się od poparcia projektu. Jedną z nich był Mateusz Gajda, który tłumaczy, że nie podoba mu się pośpiech, w jakim odbywa się cała procedura. Zwraca uwagę, że inne gminy przygotowywały się do tego od wielu miesięcy.

- Moim zdaniem głosowaliśmy nad dokumentem, którego nie mieliśmy czasu przedyskutować. Dlatego nie mogłem go poprzeć. Nie głosowałem jednak przeciw, bo zdaję sobie sprawę, że przyjęcie planu daje nam szansę na pozyskanie środków zewnętrznych na inwestycje - tłumaczy.

Zgodnie z przyjętą uchwałą tereny do rewitalizacji znalazły się na obszarze Proszowic, Klimontowa, Stogniowic, Więckowic, Kowali Żębocina, Bobina, Posiłowa i Gniazdowic. Dodatkowo Szklana i Szczytniki Kolonia zyskały status obszarów zdegradowanych. Kolejnym etapem procedury będzie przyjęcie Gminnego Programu Rewitalizacji, który będzie zawierał konkretne propozycje inwestycji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski