Proszowice. Napaleni na „Kawkę”

Jakie jest powietrze w Proszowicach? Po likwidacji stacji pomiarowej, która przez szereg lat była zlokalizowana na ulicy Królewskiej, można się tego tylko domyślać. Dopóki jednak stacja pracowała, pozyskiwane dzięki niej dane były alarmujące. Pod względem zanieczyszczenia pyłem zawieszonym lub rakotwórczym beznoalfapirenem, Proszowice nie ustępowały Krakowowi. W ostatnim czasie udałó się wprawdzie zainstalować nowe systemy ogrzewania w Gimnazjum i w budynku wielorodzinnym przy ul. Kościuszki, ale to jeszcze za mało, by znacząco zmienić na lepsze sytuację w skali miasta.

Być może takim pozytywnym impulsem będzie przystąpienie do programu „Kawka”, który pozwala uzyskać dofinansowanie (w niektórych przypadkach nawet stuprocentowe) do likwidacji przestarzałych pieców węglowych. Od kilku lat „Kawka” jest realizowana w Miechowie. Proszowice do tej pory były z niego wykluczone ze względów formalnych: w programie mogły uczestniczyć tylko miasta powyżej 10 tysięcy mieszkańców. Dopiero teraz to kryterium zostało obniżone do 5 tysięcy.

- Jesteśmy zdeterminowani, żeby z programu skorzystać. Nie będzie to jednak łatwe. Do końca listopada musimy złożyć wniosek. Aby to zrobić, trzeba dysponować szeregiem dokumentów. Część z nich ma zostać podjętych na najbliższej sesji Rady Miejskiej - mówi burmistrz Grzegorz Cichy.

O zainteresowaniu programem mieszkańców Proszowic najlepiej świadczy ubiegłotygodniowe spotkanie w Centrum Kultury i Wypoczynku. Jego uczestnicy szczelnie wypełnili salę. Organizatorzy szacowali, że zjawiło się ponad dwieście osób. Tyle też wpłynęło ankiet od zainteresowanych wymianą źródła ogrzewania na bardziej ekologiczne. Ludzie zadawali mnóstwo pytań. Na część z nich uzyskali odpowiedź od razu. W kilku przypadkach, wymagających konsultacji z Funduszem Ochrony Środowiska, odpowiedzi zostały opublikowane na gminnej stronie internetowej.

Z przebiegu spotkania i treści złożonych ankiet wynika, że mieszkańcy są zainteresowani zarówno przejściem na paliwo gazowe, podłączeniem do miejskiej sieci ciepłowniczej, jak i wymiany przestarzałych pieców węglowych na nowoczesne, emitujące mniej zanieczyszczeń.

- Spodziewaliśmy się, że zainteresowane będą głównie osoby, zamieszkujące w sąsiedztwie kotłowni miejskiej. Tymczasem przyszli mieszkańcy wszystkich części miasta - mówi burmistrz i przypomina, że do tej pory tylko dwa domy jednorodzinne korzystają z miejskiej sieci ciepłowniczej. To właśnie w przypadku likwidacji pieca i podłączenia do sieci, dofinansowanie takiej operacji może wynieść 100 procent kosztów kwalifikowanych.

Tak przynajmniej zakłada projekt regulaminu dla „Kawki” w Proszowicach. Na 90-procentowe dofinansowanie mogłyby liczyć osoby, które zdecydują się na montaż ogrzewania gazowego lub nowoczesnego pieca na paliwo stałe (biomasa, ekogroszek). Najpierw jednak muszą złożyć wniosek potwierdzający chęć udziału w programie. Termin ich składania mija już jutro.

[email protected]