Proszowice. Możliwe zmiany w systemie odbioru śmieci

FLESZ - Zaćmienie Księżyca, meteory i planety: jesienna obserwacja nieba

Od marca bieżącego roku głównym odbiorcą śmieci z gminy Proszowice jest PW Miki. Firma podzieliła się jednak obowiązkami z dwoma podmiotami, które pełnią role podwykonawców. Główny wykonawca jest odpowiedzialny za odbiór śmieci zmieszanych z terenów wiejskich. Odpady zmieszane z miasta odbiera proszowicki Kombud. Z kolei za odbiór odpadów segregowanych odpowiada gminna spółka Zakład Gospodarki Komunalnej. Jej prezes Jacek Tomasik uważa jednak, że świadczenie usługi nie jest dla spółki opłacalne.

- Działalność w postaci odbioru odpadów segregowanych i biodegradowalnych po prostu nam się nie bilansuje. Dlatego prowadzimy negocjacje z zarządem Miki w sprawie ich zmiany. Jeżeli nie przyniosą one skutku, rozważamy wypowiedzenie umowy –

mówi.

Pierwsza tura rozmów odbyła się w ubiegłym tygodniu, na kolejną strony umówiły się na czwartek (6 grudnia). ZGK chce otrzymywać od Miki wyższą kwotę za tonę zebranych odpadów. Prezes Tomasik tłumaczy, że tylko opakowania szklane i odpady zielone mają „swoją wagę”. Opakowania plastikowe są lekkie, a papieru firma zbiera niewiele. Zresztą odpadów zielonych również. - W połowie miasta jesteśmy w stanie zebrać około 4-6 ton. Na wsi odpadów biodegradowalnych zbieramy bardzo niewiele, a całą trasę musimy przejechać – wyjaśnia.

Do wywozu odpadów ZGK zatrudnia na pełny etat pięć osób. Spółka kupiła też od gminy Skała używaną śmieciarkę.

Od stycznia w gminie Proszowice obowiązują nowe ceny wywozu nieczystości. Stawka podstawowa, dla osób segregujących odpady, została podniesiona do 34 złotych od osoby miesięcznie. Na czterozłotową ulgę mogą liczyć posiadacze kompostowników. W przypadku bloków wielorodzinnych stawka opłaty jest ustalana na podstawie ilości zużytej przez gospodarstwo wody.