- Akcja zakończyła się sukcesem. Posprzątaliśmy odcinek rzeki od mostu na ulicy Podgórze do mostu przy budynkach hali MOSiR. W trakcie akcji udało się nam też uprzątnąć zator ze śmieci, którego usunięcie okazało się na tyle pracochłonne, że nie posprzątaliśmy całego zakładanego odcinka - do mostu na ul. Brodzińskiego. Akcja więc będzie mieć na pewno swoją kontynuacje - zapowiadają organizat0rzy na swojej stornie internetowej.
Pracy rzeczywiście było mnóstwo. Miłośnicy historii okazali się jednak również wielkimi miłośnikami porządku, a od zamiaru wysprzątania rzeki i jej brzegów nie odstręczyło ich nawet przenikliwe - jak na początek maja - zimno. W akcji wzięło udział kilkanaście osób, w tym przedstawiciele zaprzyjaźnionych stowarzyszeń spoza Proszowic.
Jak na poszukiwaczy skarbów byli dobrze wyposażeni: dno rzeki przeszukiwali przy pomocy specjalnych magnesów neodymowych, dzięki czemu zlokalizowali i wydobyli zalegające na dnie ciężkie metalowe przedmioty. Nie byliby jednak wstanie ich wydobyć, gdyby nie Damian Jacuniak, który ubrany w specjalny kombinezon, pracował bezpośrednio w rzece.
Zebrane śmieci zostały złożone na terenie MOSiR-u, skąd odbierze je firma sprzątająca. Dochód ze sprzedaży złomu zasili natomiast budżet stowarzyszenia i zostanie wykorzystany m. in. na takie cele jak budowa szlaku fortyfikacji czy przygotowanie muzeum.
Pod opublikowaną na facebooku relacją z akcji mieszkańcy Proszowic nie kryją podziwu i wdzięczności dla organizatorów akcji. "Wielki szacun", "Kawał dobrej roboty", "Piękna robota" - to tylko niektóre z internetowych wpisów.
WIDEO: Krótki wywiad: Tramwaje nie pojadą do Bronowic w zapowiadanym terminie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?