Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice, Miechów. Mimo decyzji Trybunału Konstytucyjnego powiaty muszą pokryć stratę szpitali

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Ubiegłoroczna stratę szpitala im. Św. Anny w Miechowie tamtejsze Starostwo Powiatowe już wyrównało
Ubiegłoroczna stratę szpitala im. Św. Anny w Miechowie tamtejsze Starostwo Powiatowe już wyrównało Aleksander Gąciarz
Trybunał Konstytucyjny uznał, że obowiązek pokrywania strat szpitali przez samorządy jest niezgodny z Konstytucją. Sprawa bezpośrednio dotyczy m. in. lecznic w Proszowicach i Miechowie

WIDEO: Krótki wywiad

W trakcie środowej sesji proszowickiej Rady Powiatu starosta Grzegorz Pióro w pewnym momencie poprosił o głos i przekazał otrzymaną informację w tej sprawie. Trybunał Konstytucyjny, na wniosek samorządu województwa mazowieckiego uznał, że artykuł 59 Ustawy o działalności leczniczej jest niezgodny z Konstytucją. Przypomnijmy, że to właśnie ten przepis nakłada na starostwa obowiązek pokrywania strat netto szpitali powiatowych.

Reakcji starosty trudno się dziwić. Powiat proszowicki do marca przyszłego roku jest zobowiązany pokryć stratę szpitala za rok ubiegły, a ta jest niebagatelna i wynosi blisko 5,8 mln złotych.

Podczas środowej sesji radni głosowali nad uchwałą w tej sprawie. Założyli, że w tym roku powiat spłaci 2 mln zł z należnej kwoty, a do 31 marca 2020 kolejne niespełna 3,8 mln. Środki na ten cel mają pochodzić m. n. ze sprzedaży nieruchomości powiatowych.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie oznacza jednak, że powiat nie będzie musiał tych pieniędzy wyasygnować. Przepis zostanie bowiem uchylony dopiero po 18 miesiącach. - Dla nas to w tej chwili coś w rodzaju wsparcia moralnego. Pieniądze z tytułu straty z ubiegłego roku będziemy musieli przekazać - mówi starosta Pióro.

Stratę w ubiegłym roku zanotował również szpital im. Św. Anny w Miechowie. W tym przypadku skala problemu jest jednak o wiele mniejsza. Wysokość kwoty do wyrównania to ponad 700 tys. zł. - Pieniądze zostały już na nasze konto przelane - mówi dyrektor Mirosław Dróżdż, ale zaraz dodaje. - Wyrok Trybunału Konstytucyjnego pozbawi placówki publicznej służby zdrowia jednego z istotnych źródeł finansowania. Szpitale prowadzone jako samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej , w myśl regulacji ustawowych są narzędziem realizacji zadań własnych samorządu w zakresie opieki zdrowotnej, co uzasadniało regulacje ustawowe o pokrywaniu ujemnego wyniku finansowego.

Starosta miechowski Jacek Kobyłka po otrzymaniu informacji w tej sprawie wcale nie tryskał optymizmem. - Być może dla powiatu mogą być z tego tytułu jakieś oszczędności, ale ja wolałbym, żeby szpitala nie miał długów i jego działalność przynajmniej się bilansowała. Przecież to zadłużenie nagle nie zniknie - mówi i dodaje, że ma nadzieje, iż wyrok Trybunału spowoduje, iż finansowanie służby zdrowia będzie na takim poziomie, by szpitale nie popadały w zadłużenie. - Niechby otrzymywały pieniędzy przynajmniej za rzeczywiście wykonane procedury medyczne, zwłaszcza te ratujące życie, to już będzie lepiej - przekonuje.

Podobną opinię wyraził dyrektor Dróżdż. - Zasadniczym problemem służby zdrowia jest zbyt niski pułap finansowania przez NFZ. Trybunał Konstytucyjny trafnie dostrzegł, że problem zadłużenia ma charakter systemowy i wynika z niedofinansowania ochrony zdrowia. Problem ten przez szereg poprzednich ekip rządzących, nie został rozwiązany. Należy mieć nadzieję, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowić będzie asumpt do nowego, kompleksowego rozwiązania kwestii finansowania służby zdrowia - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski