Proszowice. Budżet 2021 roku pod znakiem rewitalizacji miasta

FLESZ - Przedsiębiorcy nie godzą się na lockdown

Największa pozycja na liście inwestycji to przebudowa Centrum Kultury i Wypoczynku. Zadanie, wchodzące w skład rewitalizacji miasta, pochłonie 6 milionów złotych. Do rewitalizacji zalicza się też planowaną przebudowę Rynku, na którą zarezerwowano 4 miliony złotych. Inne inwestycje „rewitalizacyjne” to przebudowa amfiteatru miejskiego (1,3 mln), modernizacja starego budynku Biblioteki Publicznej (1,9 mln), budowa boisk i kortów w otoczeniu stadionu Proszowianki (1,6 mln), budowa terenów rekreacyjnych nad Szreniawą (1,6 mln), budowa placu zabaw i miejsc parkingowych na ulicy Partyzantów (blisko 0,5 mln zł), budowa skateparku (650 tys.) i kilka mniejszych zadań. Na pokrycie części kosztów rewitalizacji gmina uzyskała dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Około 3 milionów gmina wyda na budowę parkingów „park and ride”, które powstaną w rejonie skrzyżowania obwodnicy miasta z ulicami Krakowską i Kościuszki. Budowa chodnika przy ulicy 3 Maja w kierunku Jakubowic będzie kosztowała 350 tys. zł, przebudowa drogi z Kościelca do Mysławczyc pochłonie 755 tys., a modernizacja ul. Racławickiej 1 mln zł. Przebudowa sieci kanalizacyjnych i wodociągowych w mieście to wydatek 1,2 mln zł.

Ogółem zaplanowane na bieżący rok inwestycje pochłoną 34,3 mln zł. Środki w dużej mierze pochodzą ze źródeł zewnętrznych, rządowych i unijnych, ale dla zabezpieczenia wkładu własnego gmina zaplanowała emisję obligacji. Z ogólnej kwoty 13,4 mln zł, jaką ma zamiar w tego źródła pozyskać, na inwestycje trafi 9 mln zł. Pozostała suma pozwoli na wykupienie obligacji wyemitowanych w przeszłości. Zakładane na koniec roku zadłużenie budżetu to 51,7 mln zł.

Dyskusja wokół budżetu koncentrowała się na kwestii rozłożenia wydatków inwestycyjnych pomiędzy miasto a wieś. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Pabjańczyk zwrócił uwagę, że rok 2021 będzie kolejnym, w którym wydatki koncentrują się na terenie miasta.

- Tereny wiejskiej są marginalizowane –

przekonywał, zwracając uwagę na nierówne i dziurawe wiejskie drogi, niedrożne przepusty, które są przyczyną podtopień, zaniedbane budynki gminne. - Ludzie na wsiach pytają, gdzie są te pieniądze, o których słyszą. Takich miejscowości mógłbym wymienić kilkanaście – mówi.

- Każdy ma prawo do własnej oceny

– stwierdził burmistrz Grzegorz Cichy. Przypomniał, że gmina starała się o dotacje na rewitalizacje wsi, ale ich nie otrzymała. Uznał, że wieś nie jest pomijana, gdyż trafiają tam środki funduszu sołeckiego, modernizowane są wodociągi, drogi i remizy. Zwrócił też uwagę, że z wielu inwestycji zlokalizowanych w mieście, jak park and ride, czy placu targowego, korzystają głównie mieszkańcy wsi.

W głosowaniu uchwałę budżetową poparło 13 radnych, 1 wstrzymał się od głosu.