Proszowianka pokonała Pogoń i nadal jest liderem

Dopiero w piątej kolejce kibice Proszowianki mogli zobaczyć swój zespół w Proszowicach. Oczekiwania mieli spore, bo mimo rozegrania czterech spotkań na wyjazdach, proszowianie są liderem okręgówki. Miejscowi z Pogonią wygrali, ale ich sympatycy nie będą tego meczu długo pamiętać. W grze obu zespołów mało było płynności, za to wiele niedokładności.

Zwłaszcza gospodarzom brakowało precyzji w podbramkowych sytuacjach. Byli bowiem zespołem lepszym i powinni tę przewagę wyżej udokumentować. Już do przerwy Krzysztof i Michał Bździułowie trafiali w słupki. Po drugiej stronie dobrą okazję zmarnował z kolei Bętkowski. Jedyny gol w tej części padł po dośrodkowaniu M. Bździuły i strzale głową Kowalskiego.

Po przerwie gospodarze znów zmarnowali kilka dobrych okazji. Mógł ich za to ukarać M. Kowalski, ale w dobrej sytuacji posłał piłkę głową w ręce Zawartki. Wynik ustalił w ostatniej minucie regulaminowego czasu Sabliash i było to jego pierwsze trafienie dla nowego klubu.

Proszowianka - Pogoń Miechów 2:0 (1:0)

Bramki: S. Kowalski 38, 2:0 Sabliash 90
Proszowianka: D. Zawartka - Wrona (90+2 Wąsowicz), Wasilewski, P. Skalski, Woźniak - A. Przeniosło, K. Bździuła (58 M. Przeniosło), Polański - M. Bździuła, Kowalski (71 Sabliash), Dębski (66 Kaczor)
Pogoń: Malicki - Dudek, Antosiewicz, M. Kowalski, Wędzony - Szych, Banaszkiewicz, Rędziak, Król (71 Trebus), Kaźmierczyk - Bętkowski
Sędziował Tomasz Żelazny
Żółta kartka Szych Widzów 300