Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Piotr Chłosta: Statystyki onkologiczne nie polepszają się. Jest o co się bić, trzeba działać, abyśmy byli zdrowsi

Anna Górska
Prof. Piotr Chłosta, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, pomysłodawca i dyrektor programowy Festiwalu KultURO.
Prof. Piotr Chłosta, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, pomysłodawca i dyrektor programowy Festiwalu KultURO. Andrzej Banas / Polska Press
- Już nie mówmy o wstydzie. Młode pokolenie kobiet i mężczyzn poważnie traktuje swoje ciało i zdrowie, wizyta u urologa nie jest dla nich czynem bohaterskim, wstydem i skrępowaniem. Cieszy mnie to i wierzę, że Festiwal KultURO silnie przyczynia się do wprowadzania pozytywnych zmian w myśleniu o badaniu własnego organizmu w dziedzinie urologii. Po to właśnie Festiwal KultURO powstał - mówi prof. Piotr Chłosta, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, pomysłodawca i dyrektor programowy Festiwalu KultURO.

Znalazłam w Internecie mnóstwo wywiadów z Panem Profesorem o tym jak ważne jest badanie urologiczne. Nie zdziwię się, jeśli Pan Profesor stwierdzi, że dość, ile można itd. Ma Pan dość?
Absolutnie nie. Jestem lekarzem, to mój obowiązek i misja dbać o zdrowie pacjenta. Muszę to robić i chcę. Mówię o tym nieustannie zarówno w poradni jak i na terenie kliniki. Przypominam o tym przyjaciołom, kolegom i wszystkim znajomym zarówno na spotkaniach prywatnych, a także wówczas, kiedy mam możliwość wypowiedzi publicznej, np. podczas wykładów lub w mediach. Dziewięć lat temu festiwal powstawał by „odczarować” stygmatyzujący pacjenta wizerunek lekarza urologa. Aby o trudnych sprawach, lecz niezwykle ważnych, mówić na różnych płaszczyznach i na różne sposoby: poważnie i lekko, emocjonalnie i rozsądnie, merytorycznie w poradni i na scenie przez muzykę i poezję.

Po co?
Aby ratować życie ludziom. Aby wydłużać im życie. W dobrej jakości. Nowotwory urologiczne to 25 proc. wszystkich. I tak pacjenci zwlekali z wizytą u urologa, ale pandemia COVID-19 jeszcze bardziej pogorszyła statystyki. Sprawiła, że wiele osób późno zgłaszało się do specjalisty, kiedy choroba była już w zaawansowanym stadium.

Proszę o dane, które mogą zmotywować pacjentów.
Ponad 2 mln mężczyzn na całym świecie cierpi na raka gruczołu krokowego. Będzie ich coraz więcej.

Dlaczego?
Choroba ta jest związana z wiekiem. Żyjemy dłużej, a to oznacza, że urolodzy będą rozpoznawać raka częściej. Ktoś podliczył, że jeden na siedmiu mężczyzn w Europie przed 80. rokiem życia zachoruje na raka gruczołu krokowego.

Umierają nie wszyscy?
Tutaj mam dobre wieści. Stosunek zapadalności do śmiertelności jest korzystny, bo rak gruczołu krokowego wolno się rozwija. Rokowania też nie są najgorsze. Co roku w Europie na raka prostaty zapada 420 tysięcy mężczyzn. Umiera 100 tysięcy. W porównaniu z innymi chorobami nowotworowymi te statystyki są korzystne i optymistyczne.

Umierają ci, u kogo choroba jest zaawansowana lub są przerzuty – albo w wyniku progresji, albo zbyt późnego rozpoznania. Dlatego od lat przekazujemy informacje o tym, jak ważne jest szybkie rozpoznanie choroby.

Kto, kiedy i dlaczego powinien zgłosić się do urologa?
Mężczyźni i kobiety po ukończeniu 40 roku życia bez względu na to czy są jakiekolwiek problemy z układem moczowym czy nie, czy są objawy czy ich brak.

Sygnałem pierwszym przy raku pęcherza jest bezbólowy krwiomocz. Jak szybko się pojawia, tak szybko ustępuje. Często pacjenci zapominają o zdarzeniu, a choroba już się rozwija.

Cieszę się, że tegoroczna edycja Festiwalu KultURO jest adresowana również do kobiet. W każdym wieku. Nasze córki, wnuczki, żony, partnerki, mamy i babcie też nie są wolne od ryzyka zachorowania na „urologię”. Zarówno tę onkologiczną jak i na zmiany o przebiegu łagodniejszym, zależne od wieku, predyspozycji genetycznych czy też powstałe jako następstwo innych chorób.

Jakimi chorobami jeszcze zajmują się urolodzy?
Urologia, jak wspomniano wyżej, to nie jest wyłącznie dyscyplina dla mężczyzn. Leczymy i pomagamy także kobietom. W każdym wieku. Urolodzy zajmują się osobami z wrodzonymi lub nabytymi nieprawidłowościami dróg moczowych, nerek, pęcherza, moczowodów i cewki moczowej (u obu płci) oraz gruczołu krokowego, prącia i jąder (u mężczyzn). Około 10 proc. naszych pacjentów obu płci cierpi na kamicę nerkową. Żeby ją wyeliminować, specjaliści najczęściej wykonują małoinwazyjne zabiegi endoskopowe.

Co jeszcze leczą w gabinetach urologicznych?
Bezwiedne gubienie moczu, inaczej nietrzymanie moczu – to kolejne zachorowanie, z którym sobie świetnie poradzą urolodzy – pod warunkiem, że zgłosimy się do lekarza jak najwcześniej ze swoim wstydliwym problemem.

Co trzecia kobieta i co trzeci mężczyzna cierpi na nietrzymanie moczu.

Powód?
Są różne: uraz, rozległe operacje w obrębie miednicy, naświetlanie podczas radioterapii albo upośledzenie czynności narządów w miednicy, starzenie się elementów podporowych, może być wynikiem operacji w obrębie jamy brzusznej układu moczowego, u kobiet – zaburzenia statyki miednicy, niewydolność aparatu zwieraczowego cewki moczowej, skomplikowany poród, zaburzenia neurologiczne i wiele innych.

Pacjenci latami męczą się, kupują podkłady, pampersy, wstydzą się i w efekcie zamykają się w czterech ścianach swoich domów, bo każde wyjście to ogromny dyskomfort dla nich. A rozwiązań medycznych jest co nie miara, warto z nich skorzystać. Możemy skutecznie pomóc, nie wstydźcie się, przyjdźcie.

Ustalenie przyczyny i rodzaj nietrzymania moczu odbywa się szybko i bezboleśnie. Po dokładnej diagnostyce lekarz dobiera leczenie do chorego. Metody są różnorodne: od fizjoterapii poprzez leczenie farmakologiczne, a także i chirurgiczne.

Nie mam najmniejszej wątpliwości, że wszelkie problemy z utratą kontroli z utrzymaniem moczu wiążą się z poczuciem niesprawności, niepełnej wartości, braku akceptacji społecznej a niekiedy z kompletnym kalectwem.

Proszę wyjaśnić.
Nietrzymanie moczu można rozpatrywać w trzech aspektach: medycznym, społecznym i ekonomicznym.

Aspekt medyczny: wystąpienie dolegliwości sprzyja zakażeniu układu moczowego, powstaniu wyprysków, infekcji w okolicach krocza – przewlekłe zakażenia mogą wywołać poważne problemy ze skórą i przewlekłymi stanami zapalnymi dróg moczowych.

Aspekt ekonomiczny: zamiast być suchym i szczęśliwym, człowiek musi wydawać pieniądze na leki, podkłady, pampersy i inne materiały higieniczne.

Aspekt psychospołeczny: człowiek dotknięty brakiem kontroli nad trzymaniem moczu czuje się upośledzony, ograniczony, u większości chorych spada jakość życia, nie mają spotkań towarzyskich, tracą znajomych, przyjaciół.

Czy kobiety z tym problemem powinny się zgłosić do urologa?
Bezwzględnie tak. Jeśli jest problem z układem moczowym, zgłaszamy się do urologa, bez względu na to czy ma problem mężczyzna czy kobieta. Zapraszamy.

Czy do zabiegu, który eliminuje problem nietrzymania moczu, kwalifikują się osoby od konkretnego wieku?

Absolutnie nie. Ale przypominam, że dysponujemy nie tylko leczeniem chirurgicznym ale również skutecznym leczeniem farmakologicznym, dobieramy leczenie do określonego pacjenta z wachlarzem jego konkretnych problemów.

Urologia jest też kulturą? Przynajmniej przez kilka najbliższych tygodni?
Absolutnie tak. Zachęcamy do zapoznania się z bogatym programem festiwalu KultURO, który organizujemy w Krakowie. Będą porady, konsultacje, dni otwarte w poradniach urologicznych, konferencje naukowe. Będzie koncert muzyki rozrywkowej z dużą dawką rock’n’rolla, seminaria edukacyjne dla seniorów i młodzieży oraz konkurs recytatorski dla najmłodszych.

Po raz kolejny zapraszacie do współpracy dzieci?
Dzieci przyswajają wiedzę bardzo szybko. Dbamy o ich przyszłość. Ale są też naszymi doskonałymi ambasadorami w swoich rodzinach. Jeśli się czego wartościowego dowiedzą, od razu przekazują wieści swoim bliskim. Jestem przekonany, że dzięki najmłodszym sporo osób zgłosiło się do lekarzy.

Kiedy Pan zrozumiał, że urologia będzie Pana pasją, pracą?
Urologia – piękna dyscyplina chirurgiczna. Wiedziałem o tym od razu, gdy dostałem się na studia.

Na czym polega jej piękno?
Na rozsądnej i konkretnej diagnostyce umożliwiającej rzetelne rozpoznanie choroby i dopasowanie leczenia do chorego, a nie na odwrót. Na delikatnych i skomplikowanych operacjach, zarówno tych klasycznych, jak i endoskopowych, laparoskopowych oraz laparoskopowych z asystą robotów chirurgicznych. Na szerokim spektrum możliwości leczenia farmakologicznego. Na czynnym udziale urologii w ewolucji technologicznej która już się dokonała i jest jednym z większych w dziejach przejawów postępu w chirurgii dróg moczowych u obu płci.

Ile lat w zawodzie urologicznym?
Jako wolontariusz aktywnie działałem od początku studiów, czyli od 1986 roku. Na oddziale urologicznym spędzałem każdą wolną chwilę. I tak 35 lat.

I jak Pan Profesor stwierdził, nie ma Pan dość.
Absolutnie nie mam. Statystyki onkologiczne nie polepszają się. Jest o co się bić, trzeba działać, aby byliśmy zdrowsi.

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prof. Piotr Chłosta: Statystyki onkologiczne nie polepszają się. Jest o co się bić, trzeba działać, abyśmy byli zdrowsi - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski