MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Procesja w duchu pokuty?

O. Leon Knabit
Słowo na niedzielę. Jedenastowieczny spór między królem Bolesławem a biskupem Stanisławem potrafi jeszcze dzisiaj rozgrzać serce i umysły Polaków, zwłaszcza historyków.

Odgrzewa się stare argumenty za i przeciw, a dostępnym dokumentom nadaje się nową, często tendencyjną interpretację. Dziwi to nieraz zagranicę, która woli żyć teraźniejszością lub nawet raczej patrzeć w przyszłość.

A tymczasem procesja z Wawelu na Skałkę, jak chodziła, tak chodzi. Od stuleci. Była w założeniu pokutna, bo przecież król zabił biskupa. Trzeba było w jakiś sposób dać wyraz temu, że nie wszyscy królowie są tacy - odciąć się od zbrodni. A niezależnie od intencji i motywów władców lud wierny z przejęciem czcił Boga, dziękując Mu za takiego obrońcę ładu społecznego, jakim był zamordowany święty Stanisław.

Za czasów Polski Ludowej krakowska procesja była walnym wyrazem sprzeciwu wobec oficjalnej atmosfery, a także wyrazem siły katolicyzmu, który w nader niesprzyjających warunkach potrafił się wypowiedzieć w sprawach odnoszących się do całego społeczeństwa, niezależnie od zaangażowań politycznych czy społecznych. Najczęściej kazania miał Prymas Tysiąclecia, który mocno podkreślał prawa każdego człowieka do pracy i odpoczynku.

Pamiętam, kiedy modne i obowiązkowe były czyny partyjne - także w niedziele - gdy Prymas wołał na Skałce: Ja, choć do partii nie należę, uważam, że partyjny to też człowiek i jeśli będzie mu się kazało pracować w niedzielę, to potem nie będzie miał siły na poniedziałek i wtorek.

A dzisiaj? Polacy walczą, zwłaszcza w parlamencie, o to, by móc pracować właśnie w niedzielę. A procesja, pójdzie - jak co roku. I będą w niej uczestniczyli przedstawiciele różnych grup społecznych, także władz państwowych i samorządowych. Czy w duchu pokuty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski