Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces Anny F. Wbiła nóż w klatkę piersiową konkubenta. 2 centymetry od serca

Izabela Krzewska
Annę F. „wybiela” Krzysztof K. mówiąc, że sam się nadział na ostrze.
Annę F. „wybiela” Krzysztof K. mówiąc, że sam się nadział na ostrze. Polskapress
Anna F. już kiedyś zamachnęła się nożem na konkubenta. W listopadzie ponowiła atak. Usłyszała prawomocny wyrok.

Obrońca walczył o uniewinnienia lub złagodzenie wyroku. Argumentował, że to nie było usiłowanie zabójstwa skoro Anna F. poprzestała na jednym ciosie nożem. Widziała, że ofiara żyje, a jej nie dobiła. Ale sądu nie przekonał.

Do zdarzenia doszło rok temu, w listopadzie, we wsi Osiedle Bondary. Krzysztof K. leżał pijany na wersalce. Anna F., która kilka miesięcy wcześniej już raniła konkubenta (została za to skazana; rozstali się, ale wciąż mieszkali razem) ponownie sięgnęła po kuchenny nóż. Wbiła go w klatkę piersiową po rękojeść - 2 centymetry od serca. Ostrze przeszło na wylot. Przebiło płuco, tętnicę.

Zobacz:Zabójstwo przy Lipowej w Białymstoku. Oskarżony o zabicie syna. Nie pamięta ciosu (zdjęcia)

- To był śmiercionośny cios. Oskarżona może mówić o dużym szczęściu. Znacznie łagodniejsze zranienia prowadzą do tragicznych skutków - mówił sędzia Andrzej Ulitko z Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Oddalił w środę odwołanie obrońcy i utrzymał wyrok z I instancji. To 9 lat pozbawienia wolności - za próbę zabójstwa. Uzależniona od alkoholu recydywistka ma go odbywać w warunkach terapeutycznych. W chwili zdarzenia miała 2,5 promila. W śledztwie przyznała się do napaści, ale już w sądzie twierdziła, że nic nie pamięta.

Czytaj:Wysoki Stoczek. Zabójstwo 54-letniej kobiety. Mąż: Spadła z kanapy. Lekarz: Została uduszona

- Kłóciliśmy się, ale nie chciałam mu zrobić krzywdy. Chodziliśmy na spacery, do lasu, na grzyby. Miałam wiele okazji, żeby go zabić. Czemu miałam robić to przy świadkach? - pytała 34-latka.

- Oskarżona była kompletnie pijana, mogła nie wiedzieć, co robi. Ale to nie uwalnia jej od winy - skwitował sąd.

Annę F. „wybiela” Krzysztof K. mówiąc, że sam się nadział na ostrze. Obciążają - zeznania matki kobiety. To ona wezwała pogotowie. I to jej sąd uwierzył. Wyrok jest prawomocny. Oskarżona wysłuchała go z kamienną twarzą.

Oto zbrodnie, które wstrząsnęły opinią publiczną w XXI wieku. Wszystkie miały miejsce w województwie podlaskim. Gwałciciele, mordercy, pedofile. Nie mieli litości nawet dla dzieci. Ich ofiary ginęły były duszone, torturowane i trute rtęcią.

Najokrutniejsze zbrodnie w Podlaskiem. Palili, gwałcili, nie...

Brutalne Zabójstwo w Piaskach Szlacheckich pod Krasnymstawem. Trzy osoby nie żyją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Proces Anny F. Wbiła nóż w klatkę piersiową konkubenta. 2 centymetry od serca - Kurier Poranny

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski