Prezydent próbuje udobruchać krakowian szybką koleją miejską

Po tym, jak na prezydenta Jacka Majchrowskiego spadły gromy za pomysł ograniczania ruchu w centrum, od kilku dni z magistratu wypływają informacje o planach miasta związanych z poprawą transportu zbiorowego. Najpierw drgnęło wreszcie w sprawie metra, teraz coraz bardziej realna staje się miejska szybka kolej, o której słyszymy od kilkunastu lat.

Krakowianie głównie zarzucali prezydentowi, że chce zamykać ulice, niewiele oferując w zamian - zwiększenie częstotliwości kursów tramwajów to stanowczo za mało. To najwyraźniej zmobilizowało urzędników.

Na opracowanie studium wykonalności dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej na terenie Krakowa trafi 200 tys. zł. Dokument ten ma dać m.in. odpowiedź na pytanie, jakie są szanse na stworzenie kolejowego ringu wokół Krakowa czy też uruchomienie trasy z Dworca Głównego do Czyżyn.

Szybszy dojazd do centrum

Miejska kolej ma być uzupełnieniem realizowanego projektu Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (SKA), za który odpowiada województwo małopolskie - miasto tylko wspiera to przedsięwzięcie poprzez budowę przystanków.

Radny Włodzimierz Pietrus (PiS) od kilku lat przekonywał prezydenta, że warto inwestować w szybką kolej. To dzięki niemu i poprawce radnych PiS w tegorocznym budżecie znalazły się pieniądze na Studium wykonalności tej inwestycji.

- Potrzebne są działania dotyczące wykorzystania istniejących i odtworzenia starych linii kolejowych na terenie Krakowa. Mogłyby po nich jeździć pociągi pasażerskie, które byłyby uzupełnieniem oferty komunikacyjnej dla krakowian - zwraca uwagę radny Pietrus.

Podaje przykład, że z os. Piastów czy sprzed kombinatu przy ul. Ujastek mieszkańcy jadą do centrum tramwajem ok. 40 minut, a pociągiem pokonaliby ten dystans w kilkanaście minut.

Radny Pietrus podkreśla też, że do stworzenia sieci miejskiej kolei można wykorzystać istniejące tory, które służyły głównie do transportu towarowego. Teraz Studium wykonalności ma dać odpowiedź, jakie są możliwości, aby po nich zaczęły jeździć pociągi przewożące pasażerów. Dokument wskazywałby też, co trzeba poprawić, wyremontować, dobudować, którędy mogłyby zostać poprowadzone trasy i jakie byłyby przystanki.

Według radnego Pietrusa jest szansa uruchomienia jeszcze w tym roku połączenia z Dworca Głównego do osiedla Lubocza, gdzie można byłoby się przesiąść do autobusu i dojechać do nowohuckiego kombinatu.

W przypadku połączenia Kraków Główny - Czyżyny jest natomiast możliwość wykorzystania torów, które biegną m.in. w rejonie Centrum Handlowego Plaza, dalej koło Selgrosa i w pobliżu Targów w Krakowie.

Radny Pietrus przekonuje, że można nawet zrobić kolejowy ring wokół miasta, co pomogłoby w podróżach między dzielnicami.

W planach kolejne przystanki

Studium wykonalności dla szybkiej kolei na terenie Krakowa ma być rozszerzeniem i uszczegółowieniem podobnych dokumentów opracowanych na zamówienie województwa małopolskiego w latach 2007 i 2011.

Zdaniem krakowskich urzędników Studium dla szybkiej kolei będzie również oceną zasadności zaangażowania pieniędzy w infrastrukturę kolejową na terenie miasta dla potrzeb Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, z zaznaczeniem, że wiodącą rolę w organizacji przewozów w tym systemie i decyzje w sprawie dalszego jego rozwoju będzie miał samorząd województwa małopolskiego.

- Chodzi o to, żeby podmiot realizujący projekt szybkiej kolei, a więc województwo małopolskie, miał wskazanie, czy rozwijać SKA o inne korytarze kolejowe na terenie Krakowa czy nie - zaznacza wiceprezydent Tadeusz Trzmiel. - Zamierzamy sprawdzić, czy zagospodarowanie terenu po 2011 roku pozwala na dalszy rozwój SKA w Krakowie. Jeżeli założenia z 2007 i 2011 się zmieniły, to chcemy zobaczyć, gdzie teraz mogą być przystanki kolejowe, jak zmieniły się potoki pasażerskie - dodaje.

Miasto współpracuje już z województwem w ramach SKA - buduje przystanki kolejowe, parkingi park&ride i organizuje autobusowe linie dowozowe do SKA. Z pieniędzy miasta sfinansowana została budowa przystanku osobowego Młynówka (wraz z wiaduktem nad ul. Balicką). Gmina Kraków współfinansowała również (wspólnie z PKP PLK i gminą Zabierzów) przygotowanie budowy przystanku osobowego Mydlniki - Wapiennik. W końcowej fazie realizacji jest przystanek Kraków Sanktuarium, finansowany przez miasto z udziałem funduszy unijnych.

Prowadzone są już prace projektowe związanie z budową przystanków: Kraków Swoszowice (termin realizacji - 2018), Kraków Prądnik Czerwony (2019) oraz węzłów przesiadkowych Kraków os. Piastów (2020) i Kraków Bronowice.

Łącznica i dodatkowe tory

Obecnie funkcjonuje już pierwsza linia SKA na trasie: lotnisko w Balicach - Kraków Główny - Wieliczka Kopalnia. W magistracie podkreślają, że na przykładzie relacji Wieliczka - lotnisko, a zwłaszcza Wieliczka - Kraków Główny widać, iż znaczna liczba mieszkańców gmin ościennych rezygnuje z dojazdu do Krakowa samochodem i przesiada się na szybką kolej.

Inna inwestycja PLK PKP, obejmująca budowę dodatkowych peronów w Słomnikach i w Miechowie, stworzyła szansę przewoźnikom do uruchomienia od ubiegłego roku większej liczby pociągów w ramach SKA na małopolskim odcinku trasy kolejowej Warszawa - Kraków.

Inwestycją, która ma usprawnić ruch pociągów w aglomeracji krakowskiej, jest też realizowana aktualnie budowa łącznicy Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki wraz z modernizacją przystanków na Zabłociu i Krzemionkach. Dzięki niej skróci się podróż z Krakowa do Zakopanego i usprawni ruch pociągów aglomeracyjnych, kursujących w kierunku Zakopanego oraz Skawiny i Oświęcimia.

Kolejną ważną inwestycją z punktu widzenia rozwoju i uruchomienia następnych linii Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej będzie modernizacja (w latach 2017-2021) trasy kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy - Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnych na odcinku Kraków Główny - Kraków Płaszów - Kraków Bieżanów.