Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydencka grupa wsparcia, czyli dublowanie obowiązków

Alicja Fałek
Nowy Sącz. Ryszard Nowak zatrudnia obecnie jednego zastępcę, dwóch doradców i pięciu pełnomocników. - To marnowanie pieniędzy i spłata przedwyborczych zobowiązań - mówią niezadowoleni.

Czterech pełnomocników w listopadzie 2014 r. kosztowało podatników 25 tys. zł. W styczniu 2015 r. ich pensja wyniosła 51 tys. zł z okładem. Bo wynagrodzenie uzupełniono o tzw. trzynastkę. Od marca pracuje piąty. Dostanie co miesiąc ok. 7,2 tys. zł.

- To marnotrawstwo pieniędzy - uważa Zofia Pieczkowska, wiceprezydent Nowego Sącza w kadencji 2002-2006.

Marta Mordarska odpowiada za sprawy społeczne. Podobnie jak dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych Grzegorz Chochla. Oczywiście ratusz uzasadnia, że pani pełnomocnik jest łącznikiem między prezydentem a licznymi instytucjami, takimi jak MOPS czy urząd pracy.

Do tego sama zatrudnia trzyosobowy zespół. Drugi z pełnomocników Wojciech Piech, były sekretarz miasta, odpowiada za systemy zarządzania jakością. Nie ustaje w staraniach, żeby prezydent mógł się chwalić wysokimi miejscami miasta we wszelkiego rodzaju rankingach oraz certyfikatami jakości.

Leszek Langer, pełnomocnik do spraw osób niepełnosprawnych, to przypadek odwrotny do Marty Mordarskiej. Nie dubluje kompetencji dyrektora analogicznego wydziału, ale łączy te funkcje. Zupełnie nie wiadomo, dlaczego. Na szczęście za jedną pensję.

Pełnomocnik do spraw Romów Krzysztof Popiela pełni tę funkcję od wielu lat. Problematyka, którą się zajmuje jest trudna i nikt
mu nie zazdrości.

Choć w Urzędzie Miasta funkcjonuje Wydział Inwestycji i Remontów z dyrektorem Dariuszem Kmakiem na czele oraz Zespół ds. Funduszy Zewnętrznych, to prezydent utworzył stanowisko pełnomocnika ds. inwestycyjnych. Powodem miała być "coraz większa liczba planowanych inwestycji".

O tę posadę starało się aż 7 osób. Konkurs wygrał były radny, wojskowy, ppłk Grzegorz Dobosz, którego wcześniej w ratuszowych kuluarach przymierzano do funkcji drugiego wiceprezydenta. Dobosz uzyskał słaby wynik wyborczy i nie wszedł do rady. Przeszedł na wojskową emeryturę i akurat znalazł się dla niego wakat w ratuszu. - W moim przekonaniu zatrudnienie Dobosza to spłacenie zobowiązań wyborczych - uważa Grzegorz Fecko, radny z PO.

- Nie będę komentował tych złośliwości - ucina Dobosz.
Nowak ma również dwóch doradców. Za sprawy związane z inwestycjami sportowo-rekreacyjnymi odpowiada Krzysztof Szkaradek, prezes klubu sportowego Start. Natomiast Leopold Cisoń, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego za sprawy związane z lokalnym transportem zbiorowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski