MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezenty nie tylko pod krakowską choinkę

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Kraków jest tak bardzo podzielony, że nawet spokój jedni rozumieją inaczej niż drudzy, nie wspominając o szczęściu, bo to zawsze dla każdego jest coś innego.

Spokojnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Te życzenia, powtarzane wiele razy, nabierają obecnie zupełnie innej wymowy niż w poprzednich latach. To już nie tylko wytarty slogan, ale przede wszystkim tęsknota za czasami, w których żyliśmy w przeświadczeniu, że takie życzenia możemy wypowiadać nie zagłębiając się w ich sens.

W tym roku pod choinkę chcielibyśmy dostać właśnie wielką paczkę spokoju. Żebyśmy go sobie mogli wyjmować za każdym razem, gdy politycy w Warszawie będą się kłócić o to, jak ma wyglądać Polska i gdy w Krakowie będziemy denerwować się stojąc w korkach lub krztusząc się smogiem. Żeby wystarczyło go nam na cały rok, a nawet - by było go tak dużo, aby dać go tym, którzy już swoje pudełko opróżnią. I żeby był on tak zaraźliwy, iż ogarnie nawet tych, którzy w sobie samych i innych podkręcają złe emocje.

Chcielibyśmy takiego całego roku, by wjeżdżający na Wawel nie byli blokowani przez ich przeciwników. Ale też takiego, by ci wjeżdżający na Wawel nie dawali powodów do gniewu tym, którzy potem ich blokują. By policja nie musiała być w gotowości przed atakiem opozycji na rządzących, tylko zajęła się ściganiem złodziei i jeszcze groźniejszych przestępców. By tym samym zajmowali się prokuratorzy, a nie musieli przesłuchiwać organizatorów i uczestników manifestacji, a potem ich oskarżać przed sądami. Marzy nam się 12 miesięcy czystego nieba nad Krakowem i to, że drony latające nad kominami nie wykryją żadnego przypadku nielegalnego palenia śmieci, bo nikt z krakowian tak złych rzeczy nie będzie robił. Ciągle mamy nadzieję na ulice, którymi da się przejechać z normalną prędkością, nie tylko w nocy. Że w Nowej Hucie pojawi się chociaż pierwszy inwestor zwiastujący świetlaną przyszłość nie tylko tej części naszego miasta.

Takie prezenty krakowianie mogliby dostać pod choinkę. Nie zamiast spokoju, ale jako dodatek do niego. Mam świadomość, że o jedno i o drugie jest dziś trudno. A to dlatego, że Kraków jest tak podzielony, iż nawet spokój jedni rozumieją inaczej niż drudzy, nie wspominając o szczęściu, bo to zawsze dla każdego jest coś innego.

Właśnie dlatego potrzebny jest nam taki spokój, który nie tyle wszystkich uszczęśliwi (bo to niemożliwe), ale który mógłby ostudzić emocje, bo zaczynają niebezpiecznie buzować. I to wśród jednych i drugich. Bo za miesiąc, dwa lub trzy blokada Wawelu może wyglądać nie tak sielankowo jak w ostatnią niedzielę, a interwencja policji na pewni nie będzie tak łagodna jak ostatnio.

Spokojnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku! Te życzenia nabierają też innego znaczenia, jeśli zamiast odnosić je do sytuacji w naszym kraju i naszym mieście, wypowiemy je w kontekście tego co dzieje się w Aleppo. To tam naprawdę potrzebny jest dziś spokój i szczęście. W Krakowie ciągle mamy tego pod dostatkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski