System nieodpłatnej pomocy prawnej obejmie cały kraj. Punkty mają być czynne pięć razy w tygodniu, przez co najmniej 4 godziny.
W naszym powiecie powstaną one w Myślenicach, Dob-zycach, Sułkowicach, Sieprawiu i Lubniu. Powiat, który jest koordynatorem prac przygotowawczych zawarł już porozumienia z tymi gminami, na mocy których użyczą one pomieszczeń. W przypadku Dobczyc, Sułkowic, Sieprawia i Lubnia są to lokale w urzędach gmin, w powiecie zaś budynek Starostwa ul. Kazimierza Wielkiego 5 w Myślenicach, w którym mieści się m.in. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie.
Obsługa dwóch z tych punktów będzie należała do adwokatów (Dobczyce) i radców prawnych (Myślenice). Powiat jest właśnie na etapie zawieranie umowy z izbami adwokacką i radcowską. W pozostałych trzech usługi będą zaś świadczyły organizacje pozarządowe wyłonione w drodze ogłoszonego już konkursu (w tych służyć pomocą będą mogli także doradcy podatkowi, absolwenci wyższych studiów prawniczych posiadający co najmniej trzyletnie doświadczenie).
Wszyscy oni będą doradzać w kwestiach związanych z prawem pracy, przygotowaniami do rozpoczęcia działalności gospodarczej, prawem cywilnym, karnym, administracyjnym, rodzinnym. Dostępna w punktach pomoc będzie obejmowała np. poinformowanie zainteresowanego o obowiązującym stanie prawnym i przysługujących mu uprawnieniach lub spoczywających na nim obowiązkach, ale też sporządzenie projektu pisma z jego sprawie (z wyjątkiem pism procesowych w toczącym się postępowaniu przygotowawczym lub sądowym i pism w toczącym się postępowaniu sądowo-administracyjnym) lub projektu pisma o zwolnienie od kosztów sądowych lub o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
Z tej pomocy będą mogły korzystać ściśle określone grupy osób (patrz ramka). - Myślę, że ludzie potrzebują takiego wsparcia i zapotrzebowanie będzie duże - mówi Grzegorz Chłuda, sekretarz powiatu myślenickiego.
Nieodpłatna pomoc prawna jest zadaniem z zakresu administracji rządowej, dlatego środki będą pochodziły z budżetu państwa. Pula dla powiatu myślenickiego to 309 tys. zł. Ta dotacja podzielona pięć punktów daje 61800 zł rocznie na jeden (5150 zł/mies.). To nie tak dużo, jeśli zważy się, że z tej ogólnej puli 299 730 zł - to kwota na wynagrodzenia z tytułu umów o pracę, a obsługę techniczno-organizacyjną zostaje 9270 zł (niecałe 155 zł/mies./jeden punkt). - Musimy zapewnić lokal, ogrzewanie, sprzątanie, łącze internetowe, telefon oraz pełną sprawozdawczość z działalności punktu - mówi Grzegorz Chłuda.
Zapewnić to ze środków z dotacji może być trudno. Liczy się też z tym burmistrz Dobczyc, ale jak mówi, tego rodzaju pomoc dla ludzi jest bardzo potrzebna. - Jeśli trzeba będzie dopłacać to będziemy to robić - mówi Paweł Machnicki i zapowiada jednocześnie przyglądanie się kosztom utrzymania.
Uprawnieni do pomocy
* młodzież do 26. roku życia
* osoby posiadające ważną Kartę Dużej Rodziny
* seniorzy po ukończeniu 65 lat
* osoby fizyczne, którym w okresie roku poprzedzającego zostało przyznane świadczenie z pomocy społecznej na podstawie ustawy o pomocy społecznej
* kombatanci
* weterani
* zagrożeni lub poszkodowani katastrofą naturalną, klęską żywiołową lub awarią techniczną (ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości)
Mało wiemy o prawie
W Dobczycach od kilku miesięcy Ewa Kołacz, prawniczka (w trakcie doktoratu) wolontaryjnie, na mocy porozumienia z gminą oferuje pomoc prawną. Bez ograniczeń, jakie narzuca ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej.
Od 2 czerwca br. do wczoraj skorzystało z jej pomocy 210 osób. Z tych, jak szacuje prawniczka, tylko ok. 50 osób kwalifikowałoby się do tej pomocy jeśli zważy się na przepisy ustawy i to, kto według niej może skorzystać z darmowej pomocy. Najwięcej spraw, z jakimi zgłaszają się do niej ludzie dotyczy prawa cywilnego, prawa pracy i administracyjnego, rzadziej prawa karnego. To m.in. ustalenia ojcostwa, rozgraniczenia gruntów, służebności, kwestie związane z prawem pracy, czy spadków.
Jeden z klientów, który się do niej zgłosił w pewnej sprawie, przy okazji powiedział o pieniądzach, których domaga się od niego komornik. Po sprawdzeniu okazało się, że tytuł wykonawczy był fałszywy a taki komornik nie istnieje. - Świadomość prawna jest bardzo niska. Internet jest przydatny, ale nawet wykształcone osoby często nie rozumieją zawiłości przepisów, choć myślą ze rozumieją - mówi prawniczka. - Kiedy im się je wytłumaczy są wdzięczni za pomoc. Wracają i mówią, że sprawy udało się załatwić.
Dyżury są raz w tygodniu (we wtorki między godziną 9 a 14) w UGiM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?