Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powalczymy jeszcze o tytuł

Redakcja
Grzegorz Bębenek pełni trudną rolę pilota Michała Bębenka FOT. DARIUSZ GDESZ
Grzegorz Bębenek pełni trudną rolę pilota Michała Bębenka FOT. DARIUSZ GDESZ
- Tak naprawdę możecie czuć się zwycięzcami, bo Kajetan Kajetanowicz był w tym sezonie zdecydowanie poza zasięgiem wszystkich załóg.

Grzegorz Bębenek pełni trudną rolę pilota Michała Bębenka FOT. DARIUSZ GDESZ

ROZMOWA z GRZEGORZEM BĘBENKIEM, który z bratem został rajdowym wicemistrzem Polski

- Faktycznie Kajetan był znakomity. Wygrał wszystkie rundy mistrzostw, z wyjątkiem Rajdu Polski. Natomiast my przez cały sezon radziliśmy sobie z resztą stawki, przeplatając miejsca i czasy w czołówce.

- Presja przed Rajdem Dolnośląskim była duża, bo aż pięć załóg walczyło o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

- Dlatego doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z wagi ostatniego rajdu. Gdy ktoś wcześniej próbował gratulować nam miejsca na podium, mówiliśmy "chwileczkę", bo przy słabszej jeździe groził nam bolesny spadek w "generalce". Wiedzieliśmy, że należy pojechać przede wszystkim czysto i dowieźć punkty. Rajdy mają jednak to do siebie, że trudno uniknąć trudnych sytuacji, zresztą nie ustrzegliśmy się kilku błędów, które kosztowały łącznie kilka minut. Każdy kolejny odcinek rozpoczynaliśmy z duszą na ramieniu.

- Ostatecznie upragniony sukces zapewniło Panom trzecie miejsce na mecie rajdu.

- Moim zdaniem zaważył drugi odcinek, który, jako jedna z trzech załóg, ukończyliśmy niemal bez szwanku. W drugi dzień jechaliśmy dość uważnie, żeby nie zepsuć czegoś w aucie. Za wszelką cenę chcieliśmy dojechać bezpiecznie do mety.

- Udało się Panom nawiązać do sukcesu z 2009 roku, gdy zdobyliście tytuł drugiego wicemistrza Polski w grupie N. Powrót na podium w bardziej zaawansowanej rajdówce i stawce najlepszych kierowców w kraju smakuje lepiej?

- Oczywiście to ma duże znaczenie. Doskoczenie po kilku słabszych latach do czołówki daje nam dużą satysfakcję. Chcę podkreślić, że za nami czternasty sezon startów, bez żadnej przerwy. Jeśli dobrze pamiętam, opuściliśmy tylko jeden Rajd Polski. Fakt, że przez tak długi czas utrzymujemy się na scenie, uważamy za nasz duży sukces.

- Jako aktorzy widowiska dopiero teraz zyskaliście na popularności. Dzięki głównemu sponsorowi byli Panowie regularnie eksponowani w telewizyjnych relacjach z rajdów w najlepszym czasie antenowym.

- Zdajemy sobie sprawę, że w tej kwestii zrobiliśmy milowy krok w przód i nasz wizerunek bardzo się poprawił. Cierpliwość przez wiele długich sezonów popłaciła. Jesteśmy wdzięczni, że tak duża firma zainteresowała się nami i powierzyła firmowanie produktu. Dzięki takim aspektom za nami jeden z najbardziej udanych sezonów w karierze.

- Brat Michał zdradził, że śp. Janusz Kulig przepowiedział Panom zdobycie tytułu mistrza Polski. Będziecie próbowali do**skutku?**

- Jeśli będzie tylko możliwość, nie poprzestaniemy. To nasz główny cel, bo wicemistrzami Polski byliśmy już trzykrotnie. Cały czas brakuje nam kropeczki nad i, ale mając nadal takiego sponsora i konkurencyjny samochód, dołożymy wszelkich starań, aby zrealizować swoje marzenia.

Rozmawiał Artur Gac

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski