Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrafią zjeść węża, ptaka i żabę. Niebezpieczne rośliny mięsożerne [ZDJĘCIA]

Anna Agaciak
Muchołówka
Muchołówka FOT. ANNA KACZMARZ
Wystawa. Wabią słodkim nektarem i feromonami do swoich pułapek, w których rozpuszczają ofiarę. Piękne i zabójcze rośliny można obejrzeć w ten weekend w szklarni przy ul. Kopernika. Zaprezentowana zostanie kolekcja złożona z ponad 100 gatunków.

Czy ta roślina nęci muchy zapachem zepsutego mięsa? Czy ona może ugryźć? Czy trzeba im kupować wołowinę na obiad? Na takie, między innymi, pytania odpowiadają organizatorzy wystaw roślin mięsożernych. Do niedzieli w Krakowie hodowcy tych mało znanych w Polsce roślin będą obalali mity i próbowali zainteresować zwiedzających niezwykłymi i pięknymi organizmami.

– Choć niektóre gatunki w naturalnych warunkach czasami potrafią rozprawić się ze ślimakiem, płazem, a nawet maleńkim ptaszkiem, zapewniam, że ofiary nie są mięsożernym roślinom niezbędne do życia – mówi Albert Janota, jeden z organizatorów wystawy w Krakowie.

Rośliny te odżywiają się normalnie – przeprowadzając fotosyntezę, ale ponieważ rosną na jałowych podłożach, uzupełniają sobie dietę owadami lub innymi organizmami. Bywa też, że dla jednych owadów są zagrożeniem, a w stosunku do innych są przyjazne. Przyjaźń okazują tym, które potrafią je zapylić.

Większość pułapek, którymi posługują się rośliny, to przekształcone liście, często mylone przez zwiedzających z kwiatami. W Krakowie zobaczymy nie tylko gatunki, które rosną w naturze, ale także odmiany stworzone przez hodowców, charakteryzujące się wyjątkową urodą.

Kapturnice

Najokazalszymi przedstawicielami mięsożernych są na wystawie kapturnice. Pochodzą z rejonów Północnej Ameryki. Osiągają nawet metr wysokości. To rurkowy kielich z uchylonym daszkiem (kapturek). Często pięknie wybarwiony. To jest właśnie zabójcza pułapka. Roślina wydziela niewyczuwalny dla człowieka feromon, którym nęci owady.

Kapturnice uwielbiają domowe, tłuste muchy. Gdy ofiara skusi się na ten zapach i usiądzie na brzegu dzbana, ześliźnie się do środka. Stąd nie ma już ucieczki. Po pierwsze mucha lub inny owad są już oszołomione feromonem, a po drugie śliskie ścianki kielicha uniemożliwiają wędrówkę ku górze. Kapturek wcale się nie zamyka.

– Jego zadaniem jest ochrona kielicha przed deszczem – wyjaśnia Albert Janota. – Woda rozcieńczyłaby soki trawienne na dnie dzbana. W kapturku owady umierają z wycieńczenia, a wówczas soki trawienne je rozpuszczą i roślina zyskuje cenne składniki.

Kapturnice potrafią być niezwykle skuteczne. Gdy mamy ich w mieszkaniu kilka, szybko zauważymy, że much jest zdecydowanie coraz mniej. W naturze rośliny te rosną na bagiennych torfowiskach. Od innych roślin mięsożernych wyróżniają się długowiecznością. Przy odpowiedniej pielęgnacji mogą żyć nawet kilkanaście lat, nierzadko osiągając imponujące rozmiary.

Rosiczki

Niektóre są maleńkie, np. pigmejskie z pięknymi pomarańczowymi lub różowymi kwiatami, inne osiągają nawet pół metra, jak rosiczka królewska. Wyglądają, jakby ciągle były pokryte rosą. To jednak zabójcza niespodzianka. Liście rosiczek są pokryte licznymi włoskami, na końcówkach których znajduje się lepka ciecz. Kleista maź nie pozwala na ucieczkę owada, a podrażnione liście powoli zamykają śmiertelny uścisk.

Soki trawienne rozpuszczą ofiarę, dostarczając owadożernym rosiczkom pokarm. Mimo że rosną na terenach piaszczystych, kamiennych, zakwaszonych i ubogich w składniki odżywcze, to na brak owadów nie mogą narzekać. Rosiczki występują poza Antarktydą na wszystkich kontynentach. W Polsce rosną nawet w terenach bardzo zanieczyszczonych. Mamy w kraju kilka gatunków: rosiczka okrągłolistna, pośrednia i rosiczka długolistna.

Heliamfory

Śmiercionośnymi pułapkami są u nich liście przekształcone w kielichowate twory zakończone niewielkim wyrostkiem, najczęściej koloru czerwonego. Do złudzenia przypominają uszy Shreka. Wnętrze kielicha jest wyposażone w miodniki wabiące owady. Główną rolę w procesie rozkładu materii organicznej stanowią u nich bakterie znajdujące się w niższych strefach kielicha.

Muchołówki

Często błędnie nazywane rosiczkami, muchówkami lub muchołapkami. Potencjalne ofiary wabione są jaskrawym kolorem wewnętrznej strony pułapki oraz słodkim nektarem, który je pokrywa.

Po dwukrotnym podrażnieniu jednego z sześciu włosków czuciowych znajdujących się na wewnętrznej części pułapki, albo podrażnieniu dwóch włosków w krótkim odstępie czasu, roślina zamyka ją już w ułamku sekundy. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest to, iż włoski czuciowe nie reagują na pojedyncze impulsy, które wywołuje np. wiatr lub kropla deszczu.

Każda pułapka może się otworzyć maksymalnie kilka razy. Nie warto więc bawić się w ich ręczne zamykanie – skończy się to po prostu uschnięciem pułapki i osłabieniem muchołówki. Po złapaniu zdobyczy wydzielane są soki trawienne i w ciągu 10–14 dni ofiara zostanie strawiona. Po tym procesie pułapka się otwiera, a resztki chityny ze zdobyczy wywiewa wiatr.

Dzbaneczniki

Dzbaneczniki są niezwykle pięknymi i bardzo efektownymi roślinami owadożernymi. Różnokolorowy dzbanek jest śmiertelną i bardzo skuteczną pułapką. Górna część dzbanów jest gładka i bardzo śliska, pokryta nektarem, który wabi przyszłe ofiary. Owad umiera, topiąc się w płynie wewnątrz dzbanka, a produkowane w nim soki trawienne rozpuszczają złapane ofiary.

Dzbanki osiągają u różnych gatunków wielkość od kilku do nawet kilkudziesięciu centymetrów. W naturze zdarza się znaleźć w nich różne zwierzęta – np. żabki, nieduże węże, jak również ptaki, a nawet drobne ssaki. Hodowcy zapewniają, że rośliny mięsożerne nie są trujące ani groźne dla zwierząt domowych.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski