- Od chwili porwania nie było kontaktu z porywaczami i nie przedstawili oni swych żądań - zapewnia Marcin Poznań z PGNiG SA, właściciela spółki Geofizyka Kraków.
Dodaje on, że w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zajścia obecni na miejscu przedstawiciele Geofizykia Kraków w pełni współdziałają z pakistańskimi władzami, miejscową policją oraz wojskiem.
Do porwania doszło w sobotę po południu. Mężczyźni zostali wyciągnięci z samochodów na drodze niedaleko miasta Drazinda, około 80 km na północny zachód od miasta Dera Ismail Khan.
Na razie nikt nie przyznał się do porwania. W przeszłości bojownicy z ekstremistycznej grupy pakistańskich talibów porywali ludzi dla okupu lub aby wymusić uwolnienie z więzień swych towarzyszy.
- W tym przypadku najprawdopodobniej chodzi o pieniądze. Razem z szóstką porwanych Pakistańczyków zaginęli również ich ochroniarze. Szybko zostali jednak wypuszczeni, być może po to, aby przekazać żądania porywaczy - mówi Marcin Krzyżanowski, było konsul RP w Kabulu.
Ekspert dodaje, że w przypadku porwań osób miejscowych cena za wolność każdej z nich wynosi kilkaset tysięcy dolarów. - W przypadku obcokrajowców porywacze żądają zazwyczaj od miliona dolarów w górę - mówi Marcin Krzyżanowski.
Były konsul dodaje, że spółki zagraniczne działające na terenie Pakistanu liczą się z możliwością porwania ich pracowników. - Oficjalnie firmy nie mają funduszy na opłaty dla porywaczy. Wiadomo jednak, że porywacze po pieniądze zgłaszają się do pracodawców porwanych - mówi Krzyżanowski.
We wrześniu 2008 roku Piotr Stańczyk, polski inżynier pracujący dla Geofizyki Kraków, został porwany przez pakistańskich talibów niedaleko miasta Atak w północnym Pakistanie. Kilka miesięcy później został zamordowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?