MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ponad podziałami

Redakcja
Wszystko zaczęło się

CD

< rozmowa > Pod szyldem Grube Ryby kryje się czwórka muzyków reprezentujących dwie różne generacje: gitarzysta Jarosław Śmietana i pianista Wojciech Karolak oraz Bzyk i Guzik z nowohuckiej formacji Wu-Hae. Ich wspólny projekt zaowocował płytą wydaną przez Metal Mind Productions. O narodzinach projektu rozmawiamy z jego młodszymi uczestnikami - Bzykiem i Guzikiem.
pięć lat temu.
Wzięliśmy wtedy
udział w projekcie
Jarka Śmietany -
"The Story Of Polish Jazz".
- To nie jest wasze pierwsze spotkanie ze Śmietaną i Karolakiem...
Bzyk: - Wszystko zaczęło się pięć lat temu. Wzięliśmy wtedy udział w projekcie Jarka Śmietany - "The Story Of Polish Jazz". Potem zaprosiliśmy ich do nagrania płyty Wu-Hae - "Życie na raty". Tak nam się dobrze razem pracowało, że spontanicznie powstał pomysł nagrania kolejnego wspólnego materiału. Żeby ludziom się nie myliło - postanowiliśmy firmować te nagrania nową nazwą. Tak powstały Grube Ryby.
-**Reprezentujecie zupełnie inne pokolenia -**co was łączy?Guzik: - Przede wszystkim muzyka. Ona przełamuje wszystkie bariery. Ale mamy też podobne poglądy na świat - również polityczne i społeczne. Gdyby nie to, trudno byłoby nam razem pracować. Bzyk: - Jesteśmy kumplami. Dzwonimy do siebie często, spotykamy się nie tylko przy okazji koncertów. To bardzo bezpośredni ludzie - otwarci i pozbawieni dystansu.
- Utożsamiają się z waszymi ostrymi tekstami piętnującymi patologie polskiej rzeczywistości politycznej?
Guzik: - Staramy się trzeźwo myśleć. Nie sposób nie zauważyć, że Polska zmierza w niewłaściwym kierunku. Jarek i Wojtek podzielają nasze poglądy - w końcu podpisali się pod płytą.
- Największe wrażenie robi ośmiominutowy utwór "Co się stało z naszą solidarnością?".
Guzik: - Jarek napisał go na potrzeby noweli Ryszarda Bugajskiego do filmu "Solidarność, Solidarność", zrealizowanego z okazji ćwierćwiecza powstania związku zawodowego. Zagraliśmy w nim rolę synów Grzegorza Markowskiego z Perfectu, którym opowiada on historię walk z komuną w Polsce. To było niekonwencjonalne przedsięwzięcie - Markowski rapował po raz pierwszy w życiu... Na płytę trafiła rozbudowana wersja nagrania oraz jego remiks - bardziej w stylu Wu-Hae.
- W nagraniu "Artyści" pokpiwacie sobie z krakowskiego środowiska młodych twórców sztuki...
Bzyk: - To nasze obserwacje poczynione w klubie "Piękny pies". Za dużo tam teoretyzowania, za mało praktyki. A do tego wszystko utopione w alkoholu. Właściciele klubu nie obrazili się na nas za ten ironiczny tekst. Nawet pozwolili nakręcić u siebie teledysk. Widocznie uznali, że to dla nich reklama.
- Muzycznie płyta jest dosyć zachowawcza - to klasyczne fusion: jazz, funk i rock z licznymi solówkami. Nie kusiło was, żeby zrobić coś nowocześniejszego?
Bzyk: - Kusiło. Ale za muzykę odpowiadali Jarek i Wojtek. Oni ciągnęli bardziej w stronę tradycji, my w stronę eksperymentów z elektroniką. Ostatecznie zwyciężyła ich koncepcja.
- Jak powstawały te nagrania?
Guzik: - Najpierw Jarek i Wojtek z zespołem**zarejestrowali podkłady instrumentalne w Radiu Kraków, a potem my dograliśmy wokale i rymy w naszym studiu w podziemiach**Teatru Łaźnia Nowa w Nowej Hucie. Nad aranżacjami pracowali w dwójkę Bzyk i Jarek.
- Na basie zagrał w większości utworów nieżyjący już Steve Logan - to chyba jego ostatnie nagrania?
Guzik: - Tak. Śmierć sprawiła, że nie dokończył prac nad płytą. W dwóch kompozycjach zastąpił go Szabas Kowalewski i Paweł Mąciwoda ze Scorpionsów.
- Czy Grube Ryby to projekt wyłącznie studyjny?
Bzyk**: - W październiku gramy pierwsze koncerty - w Krakowie i w Warszawie. Logana zastąpi basista z Wu-Hae - Ziółek. Mam nadzieję, że w koncertowej wersji utwory Grubych Ryb zyskają większy pazur.
Rozmawiał: PAWEŁ GZYL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski