W budżecie Krakowa na ten rok znalazło się 100 tys. zł na realizację budowy pomnika Armii Krajowej. Będzie to zadanie Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
– Za 100 tys. zł da się zrobić projekt – mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Przypomnijmy, na razie istnieje tylko koncepcja pomnika wybrana w gminnym konkursie. – Gdy zostanie wykonany projekt, będzie można starać się o pozwolenie na budowę – wyjaśnia Pyclik.
Pomnik ma stanąć na bulwarze Czerwieńskim, u stóp Wawelu. W koncepcji z konkursu jego głównym elementem jest wstęga ze stali, która układa się w rysunek przedwojennych granic Polski. Ma też przypominać biało-czerwoną opaskę. Wyłania się spod ziemi i rośnie do wysokości 3 metrów. Wstęga obiega nieduży plac – miejsce refleksji, uroczystości patriotycznych. Do monumentu prowadzi aleja przecinająca krzewy.
Inicjatorem budowy i fundatorem pomnika miał być Światowy Związek Żołnierzy AK. Społeczna zbiórka jednak idzie opornie: dotąd – w ciągu ponad dwóch lat – zebrano 73 tys. zł, a według szacunków autora koncepcji potrzeba 2 mln zł.
– 100 tys. zł na pomnik w budżecie miasta to ważny symbol. To też pierwszy krok ku uzyskaniu zgody na budowę. A gdy już będziemy mieli pozwolenie na budowę, ofiarodawcy będą inaczej patrzeć na to przedsięwzięcie i chętniej wesprą zbiórkę na ten cel – uważa Piotr Kurek, wiceprezes Zarządu Głównego ŚZŻ AK.
Kwotę 100 tys. zł na pomnik AK wprowadził do budżetu autopoprawką prezydent. Przegłosowała ją koalicja radnych prezydenckich i PO. Natomiast klub radnych PiS proponował przeznaczyć na realizację monumentu 400 tys. zł. Ta poprawka nie została przegłosowana.
– Naszym zdaniem miasto może i powinno wydać na ten pomnik 400 tys. zł. Jego budowa to nasze historyczne zobowiązanie wobec AK, dzięki której mamy niepodległość – podkreśla szef klubu radnych PiS Włodzimierz Pietrus. Dodaje, iż są sygnały, że inne podmioty dadzą na pomnik więcej – jest planowane wsparcie ze strony m.in. spółek Skarbu Państwa. – Liczę, że wtedy miasto zdecyduje się ostatecznie przeznaczyć na pomnik 400 tys. zł – mówi Pietrus.
Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący Rady Miasta, też jest zdania, że pomnik powinien stanąć. – Miał powstać z pieniędzy składkowych. Gdy głosowaliśmy za jego wzniesieniem, myśleliśmy, że będzie mniejszy – w konkursie zaś wybrano koncepcję monumentalnego pomnika. Moim zdaniem jest potrzebna zmiana jego skali – uważa Kośmider.
Dodaje, że już wcześniej słyszał o planowanym włączeniu się w zbiórkę spółek Skarbu Państwa, ale na razie jeszcze do tego nie doszło. – Będę pomagał szukać pieniędzy. Ale albo będziemy czekali, aż się je uzbiera, albo czas pomyśleć o zmianie koncepcji – mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?