MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Pomidor" sam szuka puszek, czyli Robocomp w AGH [ZDJĘCIA]

Iwona Krzywda
Nauka. Po raz szósty w Krakowie spotkali się entuzjaści robotów z kraju i zagranicy.

Białostocki „Karbonowy Cygan” króluje w ringu. „Pomidor” potrafi samodzielnie znaleźć poukładane na planszy puszki i przenieść je w ustalone miejsce. Przypominający pająka „Feniks”, skanuje otoczenie i wybiera najbardziej optymalną drogę ruchu.

- Budowałem go pół roku, sam stworzyłem również oprogramowanie i przyjechałem z Żyrardowa pochwalić się efektem - mówi jego twórca Grzegorz Jaszke. Jest on jednym z setek miłośników robotyki, którzy wzięli udział w szóstej edycji festiwalu Robocomp na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Impreza przyciągnęła do stolicy Małopolski tłumy entuzjastów misternych konstrukcji.

Do Krakowa zawitali twórcy chętni, by zaprezentować swoje dzieła, ale również laicy, podziwiający cudzą pracę i najnowsze osiągnięcia technologiczne. Największym zainteresowaniem wśród gości imprezy cieszyły się zawody robotów. Do startu w dziesięciu dyscyplinach zgłoszonych zostało 60 zespołów i ponad 100 maszyn, w tym konstrukcje gości z Węgier i Słowacji.

Roboty rywalizowały ze sobą między innymi w sportach walki, z podziałem na kategorie wagowe, wyścigach po wyznaczonej linii, torze przeszkód i w labiryncie. Dla tych, toczących się, biegających i ruszających rękoma, których nie udało się zakwalifikować nigdzie indziej, przewidziano specjalny pokaz stylu dowolnego.

Najwięcej emocji budziły pojedynki w Lego Sumo, gdzie na ringu stanęło aż 39 robotów. Ich autorami w większości są bardzo młodzi konstruktorzy, których przygoda z robotyką zaczyna się właśnie od klocków. - Mój syn na zawody czekał cały rok, to duża satysfakcja widzieć go wśród innych twórców - opowiada Pani Agnieszka, mama jednego z uczestników .

Robocomp oprócz tego, że jest okazją do dobrej zabawy, pełni również ważną funkcję edukacyjną. Dla tych, którzy bakcyla robotyki już połknęli, jest okazją, by poszerzyć swoją wiedzę, podpatrzyć nowe rozwiązania i zaprezentować umiejętności przed potencjalnymi pracodawcami. Specjalne warsztaty z wykorzystaniem klocków Lego dedykowane najmłodszym, mają z kolei pomóc zarazić pasją kolejne pokolenia. Żeby wziąć w nich udział, w sobotę na swoją kolej odczekać trzeba było w długiej kolejce. - Dla rozwoju dyscypliny to bardzo ważne, że wiele firm robi roboty edukacyjne dla dzieci, bo dzięki temu coraz młodsze osoby zajmują się konstruowaniem i programowaniem. W ostatnich latach zbudowanie własnego robota stało się nieco łatwiejsze, dzięki większej dostępności na rynku gotowych podzespołów - tłumaczy dr inż. Marek Długosz z Katedry Automatyki i Inżynierii Biomedycznej AGH.

Robocomp to jedno znajważniejszych tego typu wydarzeń wPolsce. Zajego organizację odpowiadają członkowie Koła Naukowego Integra, działającego przyKatedrze Automatyki iInżynierii Biomedycznej, znani zprac nadłazikiem marsjańskim iautonomicznym samochodem. - Dla studentów festiwal to szansa, by podzielić się swoją pasją, adla uczelni świetna forma promocji. Nasz ośrodek jest jednym zczołowych wPolsce iEuropie izależy nam żeby trafiali donas najlepsi młodzi ludzie - mówi dr inż. Długosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski