Dla podopiecznych trenera Marka Błasiaka będzie to trzecie spotkanie w ciągu tygodnia. Po ostatniej, wyjazdowej porażce w Suwałkach ze Ślepskiem 2:3, spadli na ósme miejsce, czyli ostatnie gwarantujące udział w play-off. Wprawdzie do zakończenia fazy zasadniczej zostało trochę czasu, ale zespół z Kęt musi zacząć grać skuteczniej.
W ostatnim meczu kęczanie zaprezentowali wahania formy. – Jeśli chcemy myśleć o jakichkolwiek zdobyczach ze Stalą, która jest bardzo poukładana, nie możemy popełniać tak wielu prostych własnych błędów, jak to było w Suwałkach. Zaprezentowaliśmy tam marną siatkówkę – podkreśla Marek Błasiak.
– Na Mazurach prawdziwe granie zaczęło się dopiero w tie-breaku. Powtarzam chłopcom, że w sobotę musimy zagrać o wiele lepiej, półśrodkami niczego nie osiągniemy.
Przed konfrontacją ze Stalą trener Błasiak martwi się fizyczną formą zespołu, który ostatnio więcej czasu spędzał w busie niż na ćwiczeniach. – Napięty terminarz nie sprzyja spokojnej pracy na treningach, a tylko podczas nich można wyeliminować błędy __– dodaje trener Kęczanina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?