MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polsko-duński dynamit

Redakcja
PIŁKA RĘCZNA. Polki w wielkim stylu pokonały Francję i wywalczyły awans do półfinału mistrzostw świata. Ten historyczny wynik to również zasługa trenera Kima Rasmussena. Polska - Francja 22:21 (11:8)

Polska: Gapska, Wysokińska - Siódmiak 5, Wojtas 5, Niedźwiedź 3, Semeniuk-Olchawa 3, Byzdra 1, Jochymek 1, Koniuszaniec 1, Kudłacz 1, Kulwińska 1, Szwed-Orneborg 1, Grzyb, Stasiak.

Francja: Darleux, Leynaud - Dembele 5, Pineau 5, Baudouin 4, Njitam 2, Abdourahim 1, Cisse 1, Lacrabere 1, Signate 1, Tounkara 1, Deroin, Goiorani, Goudio. Leveque, Zaadi.

Nasza drużyna odniosła największy sukces w historii polskiej żeńskiej piłki ręcznej. Do tej pory najlepszym wynikiem "biało-czerwonych" w MŚ było 5. miejsce w 1973 roku. Jutro zagrają w półfinale z Serbią.

- To zupełnie niewiarygodne, co się wydarzyło - mówił duński trener polskiej drużyny Kim Rasmussen. - Jesteśmy w najlepszej czwórce świata, co napełnia mnie i zespół ogromną dumą. Nie mogę uwierzyć, jak to się stało. Doszliśmy do tego ciężką pracą, po trudnym meczu.

Rasmussen trenerem naszej kadry został w czerwcu 2010 roku. Wcześniej 38-latek nie mógł się pochwalić żadnymi znaczącymi wynikami.

Pierwsze podejścia drużyny pod jego okiem do wielkich imprez nie były udane. Polki nie awansowały ani do MŚ 2011, ani doME 2012. W eliminacjach do MŚ 2013 sensacyjnie jednak pokonały Szwecję, wicemistrza Europy z 2010 roku, zapewniając sobie prawo gry w Serbii.

Wczoraj nasze dziewczęta zaprezentowały się znakomicie. Nie mógł się ich nachwalić francuski szkoleniowiec Alain Portes: - Polski zespół rozegrał fantastyczny mecz. Wielokrotnie otwieraliśmy wrota do naszej bramki, a jednocześnie odbijaliśmy się od polskiej defen-sywy.Tworzymy właśnie nowy zespół i choć wielu uważało nas za faworytów, to na sukcesy musimy jeszcze poczekać.

W gronie ośmiu ćwierćfinalistów MŚ cztery drużyny (Dania,Polska, Niemcy i Brazylia) są prowadzone przez trenerów z Danii. Aż trzy z nich awansowały do półfinałów. Polki uczyniły to w wielkim stylu, a miały w tym udział dwie zawodniczki urodzone w Nowym Sączu: Alina Wojtas i Iwona Niedźwiedź.

Początkowo gra była bardzo wyrównana (po kwadransie było 5:5). Potem Polki zaczęły grać koncertowo. W ciągu 12 minut strzeliły 7 bramek, a same nie straciły ani jednej! Francuzki zaczęły w końcu odrabiać straty i w 36 min Polki prowadziły już tylko 14:13. Nasze rywalki nie poszły za ciosem. Marnowały karne, a grając w przewadze straciły dwa gole. Wykorzystały jednak kilka błędów Polek i te w 57 min prowadziły tylko 21:20. Potem wynik podwyższyła Karolina Siódmiak. Francuzki trafiły jeszcze raz, ale na wyrównanie zabrakło im czasu.

Pozostałe wyniki: Brazylia - Węgry 33:31 (12:11, 26:26, 29:29), Dania - Niemcy 31:28 (17:17), Serbia - Norwegia 28:25 (15:16).

Jerzy Filipiuk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski