Polski Cukier Muszynianka w Pucharze Polski wylosował Atom Trefl Sopot

Na ławce trenerskiej po raz pierwszy zasiadł Ryszard Litwin. Po tym, jak pod koniec grudnia ub. roku z prowadzenia zespołu zrezygnował Bogdan Serwiński, nad drużyną z Muszyny zaczęły się zbierać czarne chmury. Kibice obawiali się, że po rezygnacji wspomnianej legendy Muszynianki, ciężko będzie o następcę, który szybko podniesie klub z kolan. Wątpliwości rozwiał sam Serwiński, który przyznał, że trenerski stołek powierza odpowiednim ludziom. __

- Mam pełne zaufanie do Ryśka i jego asystenta Marcina Wojtowicza. W końcu z tym pierwszym współpracowaliśmy razem niemal dekadę - przyznawał. - Liczę na to, że ta sytuacja natchnie drużynę do walki i sprawi, że ten spory potencjał, który drzemie w dziewczynach, zostanie wreszcie wykorzystany.

Stało się tak jak powiedział. Trener Litwin zanotował udany debiut. Już pierwszy set w Bydgoszczy pokazał, że „Mineralne” bardzo chcą wygrać, do tego w jak najlepszym stylu. Świetnie funkcjonował blok Małopolanek, z którym miejscowe kompletnie nie mogły sobie poradzić. Efektem nokautująca wygrana gości 25:9! Potem dwa sety wygrały gospodynie, ale Muszynianka zdołała doprowadzić do wyrównania. W tie-breaku kibice przez długi czas oglądali walkę punkt za punkt. Przed zmianą stron miejscowe doprowadziły do wyrównania. Mimo to Muszynianka, która dobrze radziła sobie w bloku, odskoczyła na dwa „oczka”. Dobrze w ataku i na zagrywce grała Koleta Łyszkiewicz, w dodatku gospodynie nie zdołały przyjąć zagrywki w decydującej partii i to muszynianki wygrały ten mecz.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni - nie ukrywa Ryszard Litwin. - Planem było ugrać punkt na wyjeździe, co w pierwszej rundzie nam nie wychodziło. To było takie wydarte zwycięstwo. Brawa należą się dla całego zespołu. Chwała dziewczynom za to, że potrafiły się podnieść po dwóch przegranych partiach.

W Warszawie rozlosowano pary 1/8 finału (mecze odbędą się 18 stycznia) Pucharu Polski siatkarek. Muszynianka trafiła na Atom Trefl Sopot.

- To nie jest zespół z górnej półki, więc mamy duże szanse, by wygrać. Ważne, że ten mecz zagramy w Muszynie - podsumowuje Litwin.