Na rozprawie w miniony poniedziałek amerykański sąd po raz kolejny powtórzył, że polski reżyser nie może stawiać warunków w swojej sprawie.
Sędzia Sądu Najwyższego stanu Kalifornia Scott M. Gordon podkreślał, że Polak nie może jednocześnie starać się o umorzenie swojej sprawy i unikać wymiaru sprawiedliwości. Nie daje mu żadnej gwarancji odnośnie tego, co stanie się z nim po przylocie do USA.
Za znanym reżyserem od kilku dekad ciągnie się sprawa gwałtu na nieletniej. Samantha Geimer miała wówczas zaledwie 13 lat. Artysta od lat ukrywa się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości w Szwajcarii, która nie pozwala na jego ekstradycję. W ostatnim czasie Polański zaczął starać się o definitywne zakończenie sprawy.
Sąd Okręgowy w Krakowie uznał ekstradycję za niedopuszczalną. Potwierdził to również polski Sąd Najwyższy.
W 1977 roku Roman Polański został oskarżony o to, że zgwałcił 13-latkę. W ramach umowy pozaprocesowej reżyser przyznał się do jednego z zarzutów i spędził 42 dni na obserwacji psychiatrycznej. Gdy jednak dowiedział się, że sędzia chce wycofać się z porozumienia, co może oznaczać dla niego więzienie, wyjechał ze Stanów Zjednoczonych.
Od tego czasu Roman Polański jest traktowany w USA jako uciekinier przed wymiarem sprawiedliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?