To nieco ponad połowa wartości prac: budowy strażnicy, wykończenia jej i wyposażenia oraz zagospodarowanie terenu wokół budynku. Resztę dołożyła gmina, jeśli nie liczyć 35 tys. zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego i 9 tys. zł dotacji od Związku OSP RP.
Burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski podziwiając w sobotę, podczas otwarcia efekt końcowy, przyznał, że początkowo pomysł strażaków wydał mu się nieprawdopodobny.
Autorka: Katarzyna Hołuj
- Kiedy strażacy z Polanki wyszli z propozycją budowy, powiedziałem im, że w to nie wierzę i... odradzałem im ten pomysł. Nie wierzyłem, że to się może udać, wiedząc, że większych dofinansowań na budowę strażnic nie ma - mówił podkreślając, że to mała miejscowość, bo licząca tylko około 1000 mieszkańców. - Pomyślałem wtedy: jak ta Polanka może wybudować strażnicę? Okazało się, że mogła i dziś tu jesteśmy. Tyle zbiórek publicznych miesiąc w miesiąc! To jest fenomen.
- Rzeczywiście jest to ewenement nie tylko na skalę powiatu, ale i województwa. Takie zaangażowanie mieszkańców! Dziś macie pełną satysfakcję, że posiadacie swój, piękny obiekt - mówił Jan Podmokły, prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Myślenicach.
Budowa ruszyła w 2008 roku i przez cały czas jej trwania strażacy razem z członkami Rady Sołeckiej pukali do domów, prosząc o wsparcie inwestycji. - Trochę wysiłku to kosztowało, ale trud się opłacił, bo strażnica jest piękna i na pewno potrzebna. Nie mieliśmy do tej pory miejsca, gdzie można by zorganizować np. festyn. Dobrze, że OSP podjęła się tego zadania - mówi Jerzy Cachel, radny miejski i członek Rady Sołeckiej Polanki.
Stara, wybudowana w latach 70-tych i rozbudowywana w kolejnej dekadzie strażnica nie przystawała do dzisiejszych potrzeb ani jednostki, ani całej wsi. Została sprzedana.
Jak wyjaśnia Piotr Mitana, prezes OSP Polanka, po podjęciu decyzji o budowie nowej remizy, miała być przekazana na rzecz miejscowego klubu sportowego, ale ten w międzyczasie zyskał własny obiekt i już nie potrzebował siedziby.
Prezes po cichu liczy na to, że nowa remiza przyciąganie do straży nowych ochotników. Dziś jednostka ma 22 czynnych członków, a młodzi niespecjalnie graną się do tego, aby zasilić jej szeregi. - To bolączka nie tylko naszej jednostki - mówi prezes.
W strażnicy oprócz sali z zapleczem kuchennym, znajdują się garaże. Druhowie mają nadzieję, że zaparkowane dziś w nich samochody, z czasem zastąpione zostaną nowymi.
WIDEO: Jak postępować z osobami poszkodowanymi w pożarze?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?