Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojedziemy też w Bieszczady

Rozmawiała Arlena Sokalska
Czesław Lang i zwycięzca Tour de Pologne Hiszpan Ion Izagirre są przyjaciółmi
Czesław Lang i zwycięzca Tour de Pologne Hiszpan Ion Izagirre są przyjaciółmi Fot. Sylwia Dąbrowa
Rozmowa. – Na trasie w Bukowinie można by zorganizować nawet mistrzostwa świata – mówi Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. Jego impreza cały czas się rozwija, w planach jest także wyścig dla kobiet

– Jak wypadł tegoroczny TdP?

– Coraz bardziej widać, że nasz wyścig się liczy, jest ważny. Widać to było na etapach do Zakopanego czy w Bukowinie, że zawodnicy nie przyjechali tu oglądać pejzaży, tylko była zacięta walka o zwycięstwo. Kolarze przyjeżdżali pojedynczo na metę, a w Bukowinie na Marcela Kittela czekaliśmy prawie godzinę, żeby mu wręczyć koszulkę najlepszego sprintera. To świadczy o tym, jaki był poziom ścigania na tych górskich etapach.

– Jak Pan ocenia występ Polaków?

– Jestem usatysfakcjonowany, bo walczyli na tyle, na ile było ich stać. Na płaskie etapy nie mamy rasowego sprintera, ale tam, gdzie mogli, odjeżdżali w ucieczki, pokazywali się, walczyli o koszulki. Mamy również wygrane dwa etapy. Piękna szarża, prawie ułańska, Macieja Bodnara i Kamila Zielińskiego, którzy pokazali, że jak się chce, można zaatakować i dojechać do mety. To była bardzo przemyślana akcja. No i na koniec pokazał swój talent Marcin Białobłocki.

– Trochę zabrakło tego, by któryś z Polaków walczył o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po ubiegłorocznej wygranej Rafała Majki wszyscy mieli na to spore apetyty.

– To prawda, trochę tego brakuje, ale na pewno mamy dużo radości z tego, że Polak wygrał jazdę indywidualną na czas. Ta trasa nie była łatwa, a konkurencja była duża.

– Zwyciężył w końcu Ion Izagirre, po dwóch drugich miejscach w końcu wywalczył zwycięstwo. Do trzech razy sztuka?

– To mój przyjaciel, bardzo się lubimy i tak po cichu mu kibicowałem, gdy już nie było Michała Kwiatkowskiego. Tym bardziej że on tu wiernie przyjeżdżał, walczył, a ciągle mu czegoś brakowało. Ion jest bardzo szczęśliwy, tym bardziej że prawdopodobnie będzie w przyszłym roku jeździł z Michałem Kwiatkowskim w Sky. Wywiezie z Polski miłe wrażenia i wspomnienia.

– Nowy etap Nowy Sącz–Zakopane wprowadził wielkie emocje i przewrócił klasyfikację generalną. Za rok będzie powtórka?

– Tak to było pomyślane. W przyszłym roku mamy w planach przygotowanie ciekawego etapu w Bieszczadach i w Rzeszowie. Myślimy znów o Nowym Sączu i okolicach, tam można zrobić piękne rundy wokół jeziora i wokół miasta. Oczywiście będą etapy klasyczne: Bukowina i Zakopane, wszyscy znamy te trasy. Ale w Polsce przybywa nowych dróg asfaltowych, więc szukamy nowych miejsc. Zresztą nawet ta pętla w Bukowinie, którą tak dobrze znamy, ma nową nawierzchnię na zjeździe. Jest to taka trasa, na której można by nawet w przyszłości zorganizować mistrzostwa świata. To byłaby fantastyczna runda.

– Jest Pan zaskoczony tym, że na tych etapach górskich były tak duże różnice czasowe?

– Wszyscy widzieli, jakie tam było ogromne tempo. Po prostu w Tour de Pologne zdobywa się wiele punktów do rankingu UCI. One potem decydują, ilu zawodników pojedzie na mistrzostwa świata czy na igrzyska. Za wygranie naszego wyścigu zwycięzca dostaje 100 pkt, za triumf w Giro d’Italia czy Vuelta Espana 170 pkt, choć one trwają trzy tygodnie. Dzięki wygranej Izagirre Hiszpania dostała 100 pkt. A po drugie kolarze przyjeżdżają tutaj walczyć, bo widzą zainteresowanie mediów i tłumy kibiców.

– Kiedyś chciał Pan poszerzyć Tour de Pologne do dziesięciu etapów. To jest możliwe?

– Myślę, że UCI nie dam nam więcej niż siedem dni dla wyścigu kategorii World Tour. Dlatego jest taki pomysł, by poszerzać wyścig inaczej. Mamy bardzo zdolną młodzież, bardzo zdolne kobiety, które zdobywają medale. Już w tym roku chcieliśmy zrobić jeden etap dla pań, nie udało się, ale nadal jest w planach.

– Za rok zobaczymy więc na trasie Katarzynę Niewiadomą, która w dniu zakończenia TdP została mistrzynią Europy?

– Zobaczymy. Mamy bardzo trudny kalendarz. Są igrzyska olimpijskie w Rio, jest wizyta papieża w Polsce, więc terminy są bardzo napięte w tym okresie. Już wiem, że TdP będzie się odbywał w trakcie Tour de France, ale to nam w niczym nie przeszkadza, ponieważ ci zawodnicy, którzy startują we Francji, raczej nie jadą u nas. Drużyny World Touru są w stanie wystawić dwa składy na wyścigi rozgrywane w tym samym czasie. Może pomyślimy też o paniach.

– Jak miałby wyglądać ten wyścig kobiet? Podobnie jak wyścig uliczny rozgrywany w ostatnim dniu Tour de France?

– Jeszcze za wcześnie na szczegóły, ale raczej nie będzie to wyścig rozgrywany tego samego dnia, co etap dla mężczyzn. Byłby to raczej osobny dzień wyścigu, dedykowany kobietom. Wtedy wszyscy będziemy się koncentrować tylko na tym, bo jak zrobimy wyścig w tym samym dniu co etap, to się zrobi miszmasz, nie będzie to miało wartości, a uwaga wszystkich, w tym mediów i tak się skupi na wyścigu mężczyzn.

– Trochę nam nie wyszło z punktowaniem w rankingu UCI. Gdyby Polacy byli w pierwszej dziesiątce, moglibyśmy na MŚ wystawić wielką dziesięcioosobową reprezentację: dziewięciu kolarzy plus mistrz świata. W sześciu można bronić tytułu?

– Nieraz mieliśmy jeszcze mniej reprezentantów i walczyliśmy. Trzeba inaczej ustawić drużynę, przyjąć inną taktykę. Nie możemy tak jak w ubiegłym roku posłać zawodników, by dyktowali tempo w peletonie. Ale jak jest forma, to można wszystko.

– Trasę z Bukowiny pokonał Pan na rowerze. To pomysł na uniknięcie korków na zakopiance?

– (śmiech) Przejechałem z Francesco Moserem, Dariuszem Miłkiem i Piotrem Wadeckim 115 kilometrów. Trasę Bukowina–Kraków pokonaliśmy w 2 godziny i 40 minut, to chyba bardzo dobry wynik. Jechaliśmy bardzo szybko, więc forma jeszcze jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski