Spalone sprzęty kuchenne są już usunięte. Dom czeka na remont FOT. EWELINA SADKO
- Wczoraj cała wieś modliła się w intencji brata i jego rodziny na różańcu - mówi Henryk Buldończyk, brat Krzysztofa. - To dużo znaczy dla naszej rodziny, która teraz potrzebuje szczególnego wsparcia - dodaje.
Mieszkańcy wsi nie pozostali obojętni na tragedię. Już dzień po pożarze ruszyli z pomocą. Dom został uprzątnięty, zerwane spalone resztki paneli, wyniesione okopcone wersalki i sprzęty z kuchni. Czarne ściany czekają na skucie zwęglonego tynku.
- Robimy, co w naszej mocy i będziemy pomagać, dopóki starczy sił - mówi Franciszek Chmiel, sołtys Sułkowic Bolęcina. - Kobiety sprzątały, teraz elektrycy i hydraulicy z okolicy zrobią w domu instalację, która doszczętnie się stopiła - wyjaśnia sołtys. - W niedzielę po każdej mszy świętej była zbiórka pieniędzy - dodaje.
Rodzinie pomagają nie tylko sąsiedzi, ale i urzędnicy, mieszkańcy miast i wsi. - Rodzina otrzymała wsparcie finansowe, jednak nie chciała lokalu zastępczego, dlatego będziemy się starać, aby jak najszybciej mogła wrócić do swojego domu - mówi Agnieszka Gierszewska z urzędu miasta Andrychów.
Każdy, kto chciałby wspomóc rodzinę, może przynieść datek do Ośrodka Pomocy Społecznej w Andrychowie. Potrzebne jest wszystko, sprzęt kuchenny, wersalki, ubrania, materiały budowlane, naczynia, meble, firanki, środki czystości. Wcześniej dobrze zadzwonić.
Do pożaru doszło w minioną sobotę ok. 22.30. Ogień pojawił się najpierw w kuchni na parterze domu, prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji. W pokoju obok spała 77-letnia kobieta, matka Krzysztofa i babcia 8-letniej Kingi, która zginęła w pożarze, oraz 6-letniej Joasi. To właśnie ona pierwsza wydostała się z płonącego budynku alarmując sąsiadów, którzy wezwali straż.
Darczyńców prosimy o kontakt pod nr. 33 870 40 09.
Ewelina Sadko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?