Dla zespołu z Limanowej liczy się tylko zwycięstwo. Porażka pogłębi już i tak fatalną atmosferę w szatni piłkarzy. Nie będzie to jednak łatwe bo rywali prowadzi niedawny trener Limanovii, który zna zespół gospodarzy dobrze. – Na __razie nie idzie, tak jak zakładaliśmy – mówi sponsor Limanovii Zbigniew Szubryt.
– To spowodowało, że straciłem cierpliwość i dobry trener, jakim jest Robert Kasperczyk odszedł. Mamy nowego szkoleniowca i wszystko jest przed __nami. Jestem przekonany, że najbliższy mecz będzie naszym przełamaniem niemocy.
Celem zespołu jest zdobycie jak największej liczby punktów jesienią. – W zimie się wzmocnimy i na __pewno utrzymamy – kończy Zbigniew Szubryt.
Mecz z Limanovią w zespole Okocimskiego Brzesko ma prawo wywołać szybsze bicie serca. Tak jest w przypadku trenera Dariusza Sieklińskiego oraz piłkarzy Arkadiusza Garzeła, Wojciecha Dziadzi i Pawła Pyciaka. Wszyscy przed przyjściem do „Piwoszy” byli w Limanovii.
– Mam do niej sentyment. Pracowałem w niej dwa lata. Odniosłem największy sukces awansując do drugiej ligi. Nasz najbliższy rywal, to drużyna, która ma swoje problemy, ale od ich rozwiązywania jest tam ktoś inny – zaznacza trener zespołu z Brzeska.
W Limanowej goście mogą wystąpić bez obrońcy Arkadiusza Lewińskiego, który ma kłopoty z mięśniem czworogłowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?