Podlaskie Sploty wracają! Zobacz co będzie się działo podczas tej edycji. Nie zabraknie atrakcji dla dorosłych i dla dzieci

Podlaskie Sploty to jedno ze sztandarowych działań Podlaskiego Instytutu Kultury. Główne wydarzenia tegorocznej, V już edycji odbędą się 8 i 9 czerwca w różnych miejscach w mieście.

Podlaski Instytut Kultury po raz piąty realizuje projekt pod nazwą Podlaskie Sploty i jest to nasza ogromna duma - mówi zastępca dyrektora PIK Agnieszka Jabłońska. - Dzięki Podlaskim Splotom udało nam się sprawić, że tradycyjne tkactwo przetrwało i, że wciąż jest żywe w naszym regionie. Żeby tradycyjne rzemiosło przetrwało, musi mieć swoich następców, osoby które będą tą tradycję kontynuować. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ponieważ młodzi ludzie mają zgoła inne zainteresowania.

Okazuje się jednak, że dzięki wsparciu i zaangażowaniu mistrzów tkactwa młodzi ludzie odkrywają w sobie pasję i chcą się uczyć tkać, a co za tym idzie - kontynuować tą piękną tradycję. Świadczy też o tym rosnąca liczba uczestników, którzy zainteresowani są warsztatami tkackimi organizowanymi przez PIK.

Podlaskie Sploty z całą pewnością to jest wielkie dzieło, jedna z perełek Podlaskiego Instytutu Kultury - dodaje Agnieszka Jabłońska. - To dzieło zostało docenione nie tylko przez zarząd województwa podlaskiego, ale również przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które z roku na rok wspiera ten projekt finansowo.

W tym roku, 8 i 9 czerwca odbędzie się m.in. wystawa kilimów ze zbiorów Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej oraz wystawa aranżacji wnętrz z wykorzystaniem tkanin tradycyjnych. Ta druga ekspozycja będzie do obejrzenia na Wydziale Architektury PB. Tam też, 8 czerwca o godz. 18.30 rozpocznie się pokaz mody inspirowany tkaninami tradycyjnymi.

Jako Podlasianie naprawdę mamy się czym pochwalić - zapewnia Aneta Popławska, projektantka mody, jedna z osób zaangażowanych w tworzenie modowego happeningu. - Ta tkanina pochodząca z Podlasia jest czymś bardzo wyjątkowym. Uważam, że tak jak Norwedzy mają swoje wzory norweskie znane na całym świecie, Szkoci mają swoją szkocką kratkę, tak samo na Podlasiu mamy coś bardzo pięknego, co warto podkreślać, promować. Oprócz tej tradycyjnej formy muzealnej, która występowała od lat, warto tę tkaninę adaptować do współczesności.

Z kolei 9 czerwca na dziedzińcu Pałacu Branickich przez cały dzień będzie trwał Piknik Tkacki podczas którego odbędą się m.in. pokazy i warsztaty tkania, ale też animacje dla dzieci inspirowane tkactwem. Nie zabraknie muzyki, wystąpi Zespół Pieśni i Tańca Kurpie Zielone oraz Kapela Batareja.
Oprócz głównych wydarzeń festiwal obejmuje też cykl warsztatów i spotkań, które odbywać się będą w wakacje.

Co roku chcemy się rozwijać i myśleć o tym by ten projekt funkcjonował w różnych kontekstach - podsumowuje Krystyna Kunicka z PIK, koordynatorka projektu. - W tym roku chcieliśmy szczególnie zwrócić uwagę na piękne tkaniny, jakimi są kilimy. Chcemy pokazać, że użyteczność tkaniny tradycyjnej we współczesnym świecie jest ciągle żywa. I, że możemy zmieniać jej kontekst czy sposób użycia.